Aktywność

> Grzegorz_Derebecki o 2010-02-21 21:07 napisał:
> Jest inny kolor:P tytuły są bardziej czarne poza tym koloru dodaje plakat który
> idealnie rozdziela filmy.

Nie wiem jak innym, ale mnie to sie miesza.

>
> Nie planuje bo i po co? Chcesz zobaczyć repertuar dla kilku kin? To wybierz
> miasto i już masz.
>

Jak dojdzie wiecej kin to w takiej Warszawie nie bedzie to "kilka kin".

> Oj nie :) to ma być DELIKATNE :P

No nie wiem :P

>
> To najlepiej z Grzegorzem ustal :)

Ale mi chodzi o kwestie techniczne. Odpowiedz na gadu/skajpie, prosze.

To jest wręcz fenomenalne. Od razu przekierowuje do rejestracji. To trzeba reklamować! Jako jedyni to mamy. Grzesiek, jesteś wielki!

Ale dałbym:
- rozróżnienie kolorystyczne tytułów filmów od godzin (lub chociaż jakieś boldowe lub underlinowe)
- podział według kin (niby można kliknąć na konkretne kino, ale ciekawie tez by było zobaczyć wszystko na raz poszeregowane według kin)
- te daty na górze kalendarza dałbym w pomarańczowy (kolor strony) kwadracik

A inne sprawy osobiście. Mogę się zająć kontaktami z warszawskimi kinami.

Ciekawi mnie, kto przyznaje te nagrody. Niestety nie są to zbyt fachowe wybory. Na tym akurat trochę się znam.

Piękny – Dzisiaj widziałem raz jeszcze (po Warszawskim Festiwalu FIlmowym) na AleKino! i zdecydowanie polecam. Niesamowita, wzruszająca historia o tolerancji, o miłości, o tym, co ludzi łączy, a co dzieli.

A ja poczekam aż będzie w C+ i się zobaczy. Grają w Warszawie w jednym kinie, ale jakoś nie mam siły iść.

A polski tytuł zaproponowany został przez samego reżysera i brzmi Autor Widmo.

Dokładnie. I mogłoby być jeszcze powiązanie ze stronami tych aktorów. Ale to pewnie kupa roboty… Może kiedyś ;]

zazwyczaj taki jest zwyczaj, że kto piszę, ten czyta, no ale widzę tu odstępstwo… Wybacz, Arturze.

można dać do 10 minut, czyli krótsza prezentacja Kasi, bo fajne piszę i króciutka dyskusja.

nie chcieliście się na to zgodzić, a wychodzi lepiej. Rezultat? Zabójczy. :P trochę Cięciowo. No i nie ma w ogóle dyskusji, która by się jednak przydała trochę…