Aktywność

W Tel Awiwie źle się dzieje. Trochę dziwnie, pamiętam jak w trójce wałkowali ten film pół nocy, a tutaj – żaden znajomy nie oglądał.

Baaaaardzo się dłuży, po to, by rozwiązanie nastąpiło nagle i niespodziewanie. Na długie wieczory i deszcz za oknem.

"Tu są ziemie Izraela, nic nie waż tu się siać, I niczego nie zbieraj!" Libańscy hipsterzy, to jest nic w porównaniu z tymi z Tel Awiwu.

Niebieski razi jak nachalny product placement :) ale to co mi przeszkadza to nienaturalność postaci i zachowań. W kolorach nie mogłem z tym przejść do porządku

Och, okazuje się, że przekłamania historyczne to najmniejsza bolączka tego filmiku. O walorach komediowych, a jakże.

Z najwyższym trudem powstrzymywałem łzy wzruszenia, wszak to tysięczny film oceniony na filmwebie. Hip-hip- Wasze zdrowie!

Wolski zdradza zoofilskie ciągotki? Gdy wielka megalomania zbiega się z brakiem talentu, szydło wychodzi z worka!

Kiedy już będę pokurczoną staruszką, będę oglądał takie filmy na przykościelnej wspólnocie… Boże błagam, nie.

Jak to szło? Coś w stylu, że spodnie noszone przez zakonnice to dla diabła wielka uciecha? Serio, sam powiedział.

Na litość boską. Jak można być aż tak głupim? Jak można… być… tak głupim? D’oh! Film otwiera widok zwiędłej flagi USA. Wymowne.