Lew Abałkin

@JakubWyklety

Aktywność

Last Minute (2013)

Niezbyt surowo, bo przecież święta. Jak ktoś chce się pośmiać, to nie tutaj, bo tylko zepsuje sobie humor.

Drużba nie żyje (2012)

'kumple nie muszą spędzać czasu ze sobą', lol, pewnie też nie zauważyłbym śmierci większości swoich znajomych.

Battlestar Galactica. Plan (2009/I)

Bełkotliwy, nadęty i niezbyt ładny. E! To było o tym filmie! Bez wsparcia serialu to bezwartościowa produkcja.

Nazajutrz (1983)

Threads, zdaje się nieco mniej popularne, ale tak samo skonstruowane i po prostu lepsze. Diabeł tkwi w szczegółach.

Kraina lodu (2013/I)

W sam raz na solidny typowo męski wieczór. Pamiętajcie o czymś na ocieranie łez i oczywiście o scenie po napisach.

Byzantium (2012)

Nigdy nie mogę pojąć jak to jest, że wampiry mają po xxx lat, a zamiast demiurgów oglądam zakompleksionych szesnastolatków.

Kanojo to kanojo no neko (1999)

No proszę, jednak wystarczy 5 minut na opowiedzenie o życiu i w ogóle. Oni i ich koń turyński mogliby się spalić ze wstydu ze swoimi trzema godzinami.

Nawiedzony pałac (1963)

Niby Lovecraft, ale na początku jak byk stoi napisane Edgar Allan Poe. I chyba z tego drugiego więcej tu było pożytku. Nieźle, ale z zastrzeżeniami.

Powrót żywych trupów (1985)

"Przyślijcie więcej karetek!" Po za tym, chyba nie popieram tych drwin z poważnego tematu, jakim bez wątpienia jest zombi-apokalipsa.

Kongres (2013)

Przemyślenia z kongresu strzepnęły mokrą ścierką do wiadra na śmiecie inne tegoroczne zabawy z fantastyką naukową. No i sięgnąłem w końcu po książkę.

Proszę czekać…