Aktywność

Konkurs: Taneczna noc z ENEMEF-em - ostatni wygrani!

z tego wszystkiego to chyba tylko "Chicago" warte zobaczenia;)

Step Up - Taniec zmysłów (2006)

a tam Yasha, bilet jest na noc filmową, na której będzie szło "Chicago";) na ten film mogłabym się nawet wybrać, tyle że w tym samym dniu jest lepsza impreza w Katowicach:) Gangsterska Noc z "Pulp Fiction"

Propozycja, podaj wiek recenzenta FILMY

Oj marjetka marjetka… z tego co widzę dyskusja z Tobą nie ma najmniejszego sensu.
Albo nie czytasz uważnie tego co się do Ciebie pisze albo nie rozumiesz, lub nie chcesz zrozumieć…

> Ktoś kto nie ma wg ciebie 'wiedzy' (cokolwiek masz na myśli) nie ma prawa
> powiedzieć swojej opinii? Nikt nie każe Ci się sugerować opiniami,
> recenzjami czy jakimikolwiek innymi tego typu wypowiedziami…
I nie sugeruję się takimi opiniami. Chyba mogę??

> czytam z ciekawości. Nawet jeśli autor ma
> minimalną wiedzę na temat całości świata filmu, to mnie ciekawi jego zdanie
> i spostrzeżenia na temat danego obrazu
A mnie to nie ciekawi. Uwagi krytyczne bądź pozytywne napisane na bardzo niskim poziomie nie są warte aby marnować czas czytając je.

> nie zdajesz sobie z tego sprawy, zyskujesz coś czytając takiego (wg Ciebie)
> 'gniotka'. Np. poznajesz inne od swojego gusta, patrzysz, jak nisko potrafi
> upaść kino, a mimo to nadal ma swoich fanów itd…
Zyskuje coś czytając hymny pochwalne na przykład na temat "American Pie28" ? Żartujesz sobie prawda? Robisz se jaja??? Szczerze – zupełnie mnie takie kino jak i takie zdanie nie interesuje, a to o czym piszesz to nie rozwój, ale cofanie się w rozwoju…

> Proszę, okresl dokładnie, jaką wg Ciebie wiedzę (i jak rozleglą) powinien
> posiadać ktoś, kto zabiera się za pisanie recenzji. Bo jest wiedza, którą
> nabywają np. recenzeci w szkołach (filmowych, dziennikarskich…), a jest i
> taka, którą zdobywasz sama…
Akurat to czy wiedzę zdobywa się w szkole czy samemu nie ma znaczenia, byleby ją posiadać i pogłębiać. Na pytanie o to jak rozległa ta wiedza być powinna chyba zdajesz sob zupełnie bezsensowne. Za chwile doszłoby do tego, że będziemy licytować ilość filmów, które powinno się zobaczyć, a może zaczniemy podawać tytułu obowiązkowych pozycji??

I kończąc – ja zdania nie wyrabiam sobie na podstawie recenzji, i nie czytam ich z reguły przed obejrzeniem filmu. Dobra recenzja to taka w której recenzent potrafi przekonać nas do własnej opinii. Nie ważne czy zgadzamy się z nim w ogóle, czy tylko na 5 minut po przeczytaniu recenzji.

Recenzje ma prawo pisać każdy po to jest ten portal. Nie każdy musi je czytać i uważać, że są dobre.

Propozycja, podaj wiek recenzenta FILMY

marjeta: nie dostałaś mojej odpowiedzi na Twojego maila? Bo chyba wyjaśniłam o co chodzi… ?
W razie jakbyś nie dostała skopiowałam z wiadomości wysłanych:

Recenzja to recenzja. Z definicji tego słowa wynika, ze jest to subiektywny opis, ocena danego dzieła – w tym przypadku filmu. Moim zdaniem, aby na temat filmów się wypowiadać, trzeba coś na ich temat wiedzieć. A większość wie niewiele.
Tak naprawdę ja nie krytykuje ludzi, którzy chcą się uczyć pisania recenzji właśnie na portalu. Uważam iż sam fakt, że ktoś chce zgłębiać wiedzę w jakimkolwiek temacie, to w dzisiejszych czasach rzecz niesamowita i godna pochwały. I zdecydowanie lepsze to niż pisanie byle blogów, czy nie robienie niczego.
Tyle, że jeśli mówimy o użyteczności takich recenzji, to recenzja osoby bardzo młodej, której wiedza jest zdecydowanie mniejsza niż moja + dodatkowo jest to osoba z nieukształtowanym ani gustem, ani światopoglądem, dla mnie osobiście jest nieprzydatna w ogóle. Wolę czytać recenzje pisane przez krytyków, lub osoby które wiedzą więcej ode mnie, bo dowiaduję się czegoś nowego, lub poznaje inny punkt widzenia.
A generalnie chodzi o to że żaden 14 latek nie jest dla mnie autorytetem zakresie sztuki filmowej. I jego zdanie nie będzie dla mnie ważne. Bo niby czemu miałoby być ważne? Ile taka osoba mogła zobaczyć filmów? I jakie ma pojęcie na ten temat?
Żadne lub co najwyżej niewielkie…
Tyle, że to jest tak naprawdę moja opinia której nie podziela zbyt wiele osób. Dlaczego? Może dlatego, ze użytkownikami są młode osoby. Zapewne dla nich recenzje pisane przez równolatków są użyteczne, fajne i mądre. Natomiast osoby wymagające od recenzji czegoś więcej po prostu kupią gazetę lub sięgną po książkę.

Najważniejsze jest pogrubionym drukiem. recenzje ma prawo pisać każdy po to jest to forum. Nie każdy musi je czytać i uważać, że są dobre.

The Philosopher & Coagulator FILMY NIEKOMERCYJNE

link do zwiastuna niezależnej produkcji niemieckiej
premiera wakacje 2007
być może trafi również do Polski
kto ma usera na youtube proszę o głosy:)

http://www.youtube.com/watch?v=QVgOniVn8Io

http://www.youtube.com/watch?v=FIBXqLVCpxM

Apocalypto (2006)

>
> A od połowy filmu ciekawy pościg? Trzyma w napięciu.
Ciekawy pościg? Naciągany… Nogi mnie rozbolały, nie wiedziałam, ze będzie to film o Łapie Jaguara-maratończyku

> Ano, przyznaję, wlecze się, ale ileż to filmów się rozkręca, się
> rozkręca i często mamy już koniec. Tutaj przynajmniej mamy sensacyjną
> końcówkę.
No właśnie, film się wlekł i dłużył, osobiście takich filmów nie zaliczam do filmów które warto obejrzeć. Jeśli się nudziłam to szkoda czasu i tyle.

Co do naciąganej fabuły – usprawiedliwianie, że Amerykanie tak mają – no cóż, jak dla mnie to kolejny argument przeciw. Co kto lubi.

Co do zdjęć dla mnie poprawność w tym temacie to podstawa, ale poprawne zdjęcia przy kiepskiej fabule to za mało

Muzyki posłucham chętnie, ale na soundtracku, bez tego fatalnego filmu:)

Zmieszałam z błotem, zmieszałam. Jakby mnie ktoś ostrzegł przed tym filmem może poszłabym na coś innego;) nie marnowałabym czasu. Jeśli chodzi o temat jatki – ja tam lubię jatkę w filmach. Ale jatka musi mieć klimat, fabułę, zdjęcia więcej niż poprawne i dialogi (to co tutaj było na miano dialogów chyba nawet nie zasługuje)

Na kolejny film Gibsona nie pójdę. Już się naoglądałam;)

Apocalypto (2006)

DrOOcik: widzisz, ja sama wychodzę z założenia, że watro obejrzeć film, żeby wiedzieć jaki był i żeby się móc wypowiedzieć na jego temat. I to jest jak dla mnie w tym przypadku jedyny argument przemawiający za tym filmem…
Początek niezły, trochę śmiechu, dość ostra scena we wiosce i na tym by się zakończyło to co dobre w tym filmie…
jeśli chodzi o odzwierciedlenie historii to z tego co wiem jest tu wszystko niezłe przekłamane, z ofiarami z ludzi wcale tak ostro nie było a Łapa Jaguara musiałby jeszcze długo pożyć żeby się spotkać z Hiszpanami. Ale nie w tym rzecz, że nie jest to film pokazujący prawdziwą historię majów. Tak naprawdę film ma o wiele poważniejsze wady – jest długi i nudny. Wlecze się jak flaki z olejem a fabuła jest tak naciągana, że przy ostatniej scenie w zalewanej wodą jaskini pękaliśmy ze śmiechu…
Co do zdjęć to bez przesady – są poprawne, na poziomie, ale nie rewelacyjne. A muzyka – nie wiem nie słyszałam jej za bardzo – zagłuszały ją śmiechy…

Najgorszy film jaki widziałam w ciągu ostatnich paru miesięcy
1/10

Propozycja, podaj wiek recenzenta FILMY

marjetka: wybacz ale mam wrażenie, że nie przeczytałaś tego co napisałam. jeszcze raz w takim razie w dużym skrócie: trzeba mieć wiedze na temat filmów żeby dobrą recenzje napisać a 14 latek takiej wiedzy nie ma. Chęci i gust nie wystarczą.

Propozycja, podaj wiek recenzenta FILMY

marjetka: jedna sprawa – to że jakiemuś małolatowi spodoba się dobry film i dajmy na to, ze nawet ma dobry gust to wcale nie znaczy, że ten sam małolat potrafi napisać na temat tego filmu coś wartościowego. Czemu nie napisze czegoś wartościowego – czytaj powyżej.

Propozycja, podaj wiek recenzenta FILMY

Wiecie dlaczego 14 latek nie napisze dobrej recenzji?
Pomijając oczywiście fakt, że jest małolatem, który nie wie tak do końca co to jest życie i nie ma ukształtowanego w pełni ani światopoglądu, ani osobowości.
Dlatego, że do napisania dobrej recenzji trzeba coś na temat filmów wiedzieć. I trzeba je oglądać – nie od roku czy miesiąca. I nie mówcie mi, że 14 latek zna chociażby podstawy historii kinematografii z ostatnich nawet 5 lat…
Żeby napisać dobrą recenzje trzeba też posiadać wiedzę z zakresu zarówno sztuki filmowej, literatury, muzyki. I trzeba od czasu do czasu przeczytać jakąś książkę spoza lektur szkolnych. Tylko wtedy jesteśmy w stanie właściwie ocenić film i napisać na jego temat coś więcej niż tylko to, że nam się podobał i dlaczego. I tylko wtedy nasza recenzja będzie dla innych ( czytaj osób mających więcej niż 15 lat i oglądających filmy) użyteczna. Wybaczcie, ale ja czytając recenzje chciałabym się z niej czegoś dowiedzieć, nauczyć, a przynajmniej zastanowić się nad tym czy zgadzam się z recenzentem. Może poznać też inny punkt widzenia. W pozostałych przypadkach taka recenzja jest papierem toaletowym dla naszego mózgu…

Proszę czekać…