Aktywność

Wszystkie boże dzieci tańczą (2008)

5/10 ten film to zmarnowany potencjał jak dla mnie, zdecydowanie czegoś mi w nim brakowało. Zaczęłam go oglądać przypadkiem i ze sporym zainteresowaniem, ale przyznam szczerze, że trochę się zmusiłam, żeby obejrzeć do końca. Nie wiem czy to kwestia tempa, braku akcji, czy braku klimatu, ale zdecydowanie coś mnie w tym filmie znudziło, stąd niska ocena.

Pitbull. Nowe porządki (2016)

Spodziewałam się czegoś lepszego. Tutaj mamy owszem, dobre aktorstwo, fajne role, ale akcja jest niespójna, trochę brakuje w niej logiki, trochę za dużo w niej dziur, trochę za dużo próbowano wcisnąć do scenariusza jednego filmu.
SPOILERY:
Przykładem może być chociażby brak logiki lub wyjaśnienia jakim sposobem "Babcia" to ten sam "cienias" (czy może zwykły rodzic) z pociągu. jest to kompletnie bez sensu.
Nie podobało mi się również połączenie gangsterki wymuszającej haracze na targu i obcinającej palce w ostrych porwaniach, trochę dwie różne bajki, można się było skupić na jednym temacie.
Ogólnie 6/10

Z czystym sercem (2016)

Moja ocena 7/10, niemniej komedii tu aż tak wiele nie ma, bardziej dramat+akcja. Ale ogląda się fajnie, temat ciekawy i zdecydowanie polecam.

Sin City: Damulka warta grzechu (2014)

@Beznickowy eeeeeeeeeee i zepsułeś mi dobre wrażenie po obejrzeniu drugiej części. Niestety muszę się z Tobą zgodzić i sporo brakuje do pierwszej. Niemniej pierwszą część widziałam długie lata temu i teraz, oglądając "Damulkę wartą grzechu" jakoś nie patrzyłam na tą część z perspektywy pierwszej. Niestety, po przeczytaniu Twojej oceny dochodzę do wniosku, że masz rację i chyba jednak ta dwójka wcale nie jest aż taka fajna ;)

Książę Czaruś (2018)

Ot 4/10. Jak dla mnie ani to film który przypadłyby do gustu dorosłym, ani to specjalnie sensowna bajka dla dzieci.
Nie wiem o co chodzi w ogóle z bajkami, że są takie strasznie teledyskowe, że tak bardzo dużo w nich odniesień do świata dorosłych. Nie wiem po co te dziubki w wykonaniu księżniczek, te pozy, nie wiem po co to wszystko. Żeby się dorosłym podobało jak pójdą z dziećmi? Czy żeby dzieciom się podobało, bo mamuśki też jak te księżniczki lansują się na insta czy fejsie i takie rzeczy to ich codzienność? Nie wiem, nie rozumiem. Wiem, że to ostatni film o księżniczkach na najbliższy okres na pewno.

Westworld (2016 - 2022)

Właśnie skończyłam oglądać pierwsze dwa sezony. O serialu nie wiedziałam nic, poza tym, że warto obejrzeć. Ominął mnie etap reklam, spoilerów i całego szumu wokół, nie miałam żadnych specjalnych oczekiwań – nie wiedziałam również czego się spodziewać (nie znałam w ogóle fabuły).
I tak: obejrzane sezony to mocne 7/10, dobrze, ale jednak nie rewelacja.
Dalej spoilery :)
Na plus:
1. pomysł i całkiem niezły scenariusz, tempo względnie utrzymane, chce się oglądać ciąg dalszy
2. muzyka i zdjęcia (ogląda się i słucha bardzo dobrze)
3. postacie, na ciąg dalszy losów ulubieńców czeka się z niecierpliwością, postacie wyraziste i ciekawe
4. gra aktorska

Na minus:
1. niektóre wątki przekombinowane, zaczynałam się gubić o co chodzi w niektórych kwestiach. Co więcej, przestało mnie to nawet w sumie interesować.
2. Dwie postacie dla mnie również są przekombinowane: Dolores i William. W moim odczuciu nie pasują ani razem, ani osobno (w sensie sami do siebie nie pasują). Ich zachowania, charakter, czyny, uczucia są tak kompletnie sprzeczne, że można by zdiagnozować chyba u nich jakąś chorobę psychiczną, bo są aż tak "z czapy" (sorry). W przypadku Dolores mamy do czynienia jednocześnie z najłagodniejszą, empatyczną i cudowną wręcz kobietą i psychopatką bez cienia emocji. Dla mnie jest to jakieś kompletne nieporozumienie. W przypadku Williama w zasadzie to samo: biedny zakochany, subtelny, delikatny (wręcz ciapowaty) chłopaczek i sadysta w jednej osobie. Do tego ta ich niby wielka miłość na początku. Nie, ja tego nie kupuję i tyle. Wprawdzie początkowo ta przemiana (zarówno w wydaniu WIlliama i Dolores) wydawała mi się całkiem niezłym tematem/pomysłem to im dłużej o tym myślę, im dłużej to oglądam, tym bardziej mi to nie pasuje
Kolejny sezon zapewne będę oglądała, ale nie czekam z niecierpliwością.

Uprowadzona księżniczka (2018)

Jak na nowe animacje dla dzieci jest całkiem fajna i akceptowalna. Osobiście bajek nie lubię. Czy może inaczej: rzadko która bajka mi się podoba, na sporą część mam odruch wymiotny. Generalnie jak nie muszę, to nie oglądam. I póki nie miałam dzieci takie pozycje wybierałam naprawdę bardzo rzadko (i jeśli już to były to bajki typu baśniowego, skierowane raczej dla dorosłych lub młodzieży).
Bajkę obejrzałam z córką. Ona była zachwycona. A ja zdziwiona, że nawet przyjemnie mi się tą bajkę obejrzało. Tak więc polecam :)

Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków (1937)

@Movieman To ja zdecydowanie wolę Śnieżkę niż Kopciuszka. To jest dopiero dramat :) Po obejrzeniu tej (Kopciuszka) bajki (przez córkę w tym samym pokoju) nadal piszczy mi w uszach ;) Do Śnieżki akurat mam słabość, sentyment chyba :) Piosenki lubię.

Kopciuszek (1950)

@modelka Standard, klasyka bajek. To fakt. Natomiast dwie rzeczy mnie absolutnie zniechęcają do tej pozycji. Koszmarny głosik Kopciuszka, wiecznie łkająco-płacząco-przeciągający…. Brrr… I głosiki śpiewających myszek… Brrr…
Zaś co do marzeń dziewczynek, niestety to prawda. Jakiż to wizerunek kreują takie bajki? Idealna kobieta to infantylna idiotka marząca o balu i księciu. No tak, cudowny temat dla dziewczynek, nie ma co :)

Młody Sheldon (2017 - 2024)

@Sebioslaw : Oceniam podobnie. W sumie nie sądziłam, że tak mnie ten serial wciągnie a jednak. Postacie dobrze dobrane (moją ulubioną jest Bunia). Fajna pozycja dla każdego fana Big Banga

Proszę czekać…