@LakiLou
Wyśmienity film przygodowy ze świetną ścieżką dźwiękową oraz pięknymi ujęciami. W młodości robił na mnie ogromne wrażenie i w sumie od tego czasu nic się nie zmieniło. Uwielbiam ten film.
Muszę przyznać, że ta Mumia od Hammera naprawdę zrobiła na mnie pozytywne wrażenie. O aktorstwie nawet nie będę się rozpisywał wystarczy, że wspomnę, iż na ekranie zobaczyć można Petera Cushinga czy Christophera Lee i to już dość dużo mówi o tym na jak dobrym poziomie ono stoi tutaj. Pochwalić na pewno muszę scenografię. Mroczne i zamglone moczary, które robią klimat, Egipskie grobowce czy duża posiadłość, wszystkie te miejsca prezentują się naprawdę wyśmienicie i nic tylko je podziwiać. Bardzo mi się spodobała sekwencja w Egipcie, która zaprezentowała to w jaki sposób narodziła się Mumia.
Film na czasie można by wręcz rzec, biorąc pod uwagę jego temat. Szkoda więc, że wyszło jedynie nieźle. Sama historia nie jest tutaj najgorsza, choć pod paroma względami mógłbym się przyczepić do niej. Muszę również przyznać, że jej finał nieco mnie zaskoczył, bo spodziewałem się innego obrotu spraw i w sumie chyba byłoby lepiej gdyby zakończyło się tak jak przewidywałem. Ponadto aktorka, wcielająca się w główną postać mnie do siebie za bardzo nie przekonała.
Florence jest świetna więc z jednej strony byłaby to bardzo dobra decyzja, no ale z drugiej Scarlett to jednak klasa sama w sobie i jakoś nie wyobrażam sobie nikogo innego w roli Black Widow.
Jeżeli w głównej roli miałby rzeczywiście pojawić się ponownie Keanu to jestem jak najbardziej za.
Powiem tak, jest to naprawdę dobry sensacyjniak z ciekawą intrygą, która niestety została za szybko ujawniona. Przyczepić się muszę również do postaci córki, która była strasznie irytująca i nie wiem czy to wina scenariusza, a może aktorki. Z tych dobrych rzeczy oprócz intrygi muszę jeszcze dodać nieźle zrealizowane sceny akcji oraz Aaron Eckhart w roli głównej.
Oba naboje lubię, ale nieco bardziej chyba jednak Cole. Jakoś bardziej mi podchodzi.
Horroromaniacy powinni ten kawałek znać bardzo dobrze ;)
https://www.youtube.com/watch?v=2eTrx4eFfwg
Po przygodzie w Las Vegas nasz karzeł wyruszył na podbój kosmosu i to całkiem udany jakby nie patrzeć. Na ten moment ta odsłona jest zdecydowanie moją ulubioną, gdyż jest najbardziej odjechana. Efekty specjalne jak i scenografia nie robią wrażenia, ale swoistego uroku nie można im odmówić, do tego Warwick jak zwykle jest najjaśniejszym punktem. Wspomnieć jeszcze mogę o bardzo dobrym humorze oraz masie nawiązań choćby do takich filmów jak Obcy, Star Wars czy Mucha. Świetna część.
Tym razem nasz Leprechaun odwiedza Las Vegas gdzie miedzy innymi udaje Elvisa. Muszę przyznać, że z trzech pierwszych części ta jest zdecydowanie najlepsza według mnie. Znowu jest tutaj masa humoru, sceny zabójstw robią wrażenie, no i fabularnie daje radę. Nawiązanie pod koniec do Gwiezdnych Wojen jest po prostu świetne, no i trzeba przyznać, że ta cała Tammy czyli asystentka magika całkiem ładniutka była. Dla niektórych będzie to pewnie mały plusik ;)
Proszę czekać…