Bezczelny kopista, podziwiany przez gawiedź.
Jeden z ulubionych filmów Ingmara Bergmana
Bardzo udany film dyplomowy. Bardzo dobre kreacje aktorskie i ciekawie skonstruowana historia.
Doskonały kopista cudzych pomysłów w najlepszym tego zwrotu znaczeniu.
Nic ciekawego. Bezduszny scjentyzm i redukcjonizm w spojrzeniu na człowieka plus ponure wizje przyszłości. Oprawione kakofoniczną muzyką. Wszystko to trudne do strawienia. Ledwo dobrnąłem do końca tego odpychającego potworka. O wiele przyjemniej i ciekawiej potrafią przedstawiać naukowy pogląd na świat tacy mistrzowie jak Michio Kaku.
Kino egzystencjalnego niepokoju. Razi nihilizmem. Szczególnie wymowne podczas pandemii.
Niezrównany. Największy poeta wśród kompozytorów💛👋
Czy wszyscy mimowolnie budujemy monument totalitaryzmu? Ryje czachę tępym rylcem. Mroczny, tajemniczy i odważny, oryginalny oraz dający do myślenia film… raczej tylko dla smakoszy kina artystycznego
taki kawał bergmana w polskim kinie nieczęsto się zdarza…
@pajki_filmaniak Bo to nie ma być klasyczny dokument chronologiczny jak to zespół powstał i jak się rozwijał na przestrzeni lat. To raczej forma reportażu z koncertów i sytuacji zakulisowych…
https://youtu.be/Q6qPkAdTIyo
Proszę czekać…