Aktywność

Fanatic (1965)

Jeden z ciekawszych "postpsychozowych" Hammerów o tym, co rozsądnego człowieka przeraża chyba najbardziej – o religijnym maniaku.

Oczekiwanie (2013/I)

Nudne i wysilone kino indie dziwnie pozbawione treści. Gdyby nie śliczny Luke Grimes byłby to czas stracony.

The Cabinet of Dr. Caligari (2005)

Film dobry, ale za mało tu wkładu własnego względem pierwowzoru żeby dać więcej niż 6. Z drugiej strony – taki brak wkładu jest chyba w tym przypadku zaletą.

Weirdsville (2007)

Można było z tego zrobić coś naprawdę inteligentnego. Niestety, film skoncentrował się na gonitwach i ucieczkach a i same żarty z czasem obniżyły loty.

Frontera (2014)

Czegoś tu było za dużo, a czegoś za mało. W efekcie nie wzbudzał żadnych emocji a fabuła wydawała się mało wiarygodna.

Powstanie Warszawskie (2014)

Doceniam szlachetne chęci, ale całe znaczenie, które niosły ze sobą autentyczne zdjęcia, zostało dosłownie zakatrupione przez pierwszoplanowy, okropny dialog.

Zdarzenie (2008)

Obejrzałam drugi raz i podtrzymuję zdanie, że jest OK. Ma kilka naprawdę zapadających w pamięć scen. No i mam słabość do filmów o zabójczych roślinach…

Schwarze Schafe (2006)

Oj gdyby ci Niemcy nauczyli się odrobiny subtelności i dobrego smaku mógłby wyjść całkiem niezły film.

Piękna i bestia (2014)

Spodziewałam się jakiejś przewrotności i odejścia od schematu lub przynajmniej odrobiny mroku. Dostałam wydmuszkę opakowaną w komputerowe efekty specjalne.

Evidence (2012/III)

Przynajmniej jakoś zapada w pamięć w przeciwieństwie do większości ostatnich f.f. I połowa całkiem klimatyczna, II – pojechana po bandzie.

Proszę czekać…