Aktywność

7/10 – Mało straszny azjatycki horror, jednak coś w sobie ma. Zdecydowanym plusem jest to, iż nie naśladuje Ringu, dzięki czemu nie jest "oklepany". Miłośnikom japońskiego kina powinien się spodobać.

6/10 – Film jak film, może być, nic specjalnego. Zobaczymy w nim Olbrychskiego, co jest poniekąd plusem. W sam raz na lekkie sobotnie popołudnie.

Ojj dobra, dobra, masz rację :P

3/10 – Zdecydowanie niepotrzebna, druga odsłona świetnego filmu. Akcja ciągnie się okropnie. Już od pierwszych chwil można odczuć nudę. Nie polecam.

7/10 – Film na przyzwoitym poziomie. Dobre kino akcji, niezła gra aktorska i zdjęcia. Jeżeli chcecie obejrzeć tego typu film i zabić nudę, to śmiało możecie sięgnąć po ową produkcje. 7/10

Średniak. – Jak dla mnie nic specjalnego, w sumie oglądałem go stosunkowo niedawno, a juz niewiele pamiętam, co mówi samo za siebie- nie zachwyca. 5/10

Średni… – Mnie ten film jakoś do siebie nie przekonał. Wydaje mi się, że zarówno jego tematyka, jak i to, iż owa produkcja jest dramatem, wskazują, że "Odwaga i nadzieja" ma poruszać widza, trafiać w jego uczucia, wzbudzać emocje. Niestety, w przypadku mojej osoby nie zadziałało to. Oprócz Samuela L. Jacksona wszyscy zagrali jakoś sztywno i nieprzekonująco. Nie wspomnę już o tym całym raperze, który czy to był wkurzony, czy smutny miał ciągle taką samą minę. Daję 5/10 i nie zachęcam do obejrzenia.

Może być – Robert De Niro, Marlon Brando, czy Edward Norton wydawałoby się, wskazują na wiele, bardzo wiele. I tak właśnie podchodziłem do tego filmu; gdy zobaczyłem owych aktorów na ekranie pomyślałem, że szykuje się coś extra. Niestety zawiodłem się. Choć do poziomu aktorstwa przyczepić się nie można, całokształt produkcji nie zachwyca. Jest to po prostu jeden z wielu filmów o rabunkach, napadach itp. Niczym specjalnym się nie wyróżnia. Obejrzeć oczywiście można. Jak dla mnie 6/10.

6/10 – Jeden z tych filmów akcji, których jest wiele i niczym się nie wyróżniają. Według mnie, produkcja nie jest ani zła, ani też dobra. Da się obejrzeć. Nie uważam czasu, poświęconego na ten film za stracony.

> Barbarka88Rz o 2008-11-05 18:24 napisał:
> chyba nie zdajecie sobie sprawy z powagi sytucji, ludzie wchodzą na strony
> filmów, aby się dowiedzieć czy warto je zakupić, ewentualnie "ściągnąć". a tu:
> "brak komentarzy".
>
Cóż tak to już tu jest niestety. Od jakiegoś czasu, gdy widzę brak komentarzy, lub nawet gdy są, dodaję swoje. Gdyby każdy ze stałych bywalców fdb napisał choć kilka komentów dziennie, byłoby super.
Co do filmu- zgadzam się zupełnie. 1/10 i omijać z daleka.