@Marac
To co Frycz odjaniepawla w serialu "Ślepnąc od świateł" to jest taki poziom aktorskiego geniuszu, że musiałem natychmiast przyjść tutaj, żeby wlepić mu 10/10. Zawsze uważałem go za świetnego aktora, ale to jest po prostu mistrzostwo świata.
Jest jedno wytłumaczenie powierzenia mu głównej roli w serialu "Ślepnąc od świateł". Reżyser musiał mu wisieć kilkadziesiąt tysi za dragi i zaoferował mu główną rolę w serialu w zamian za anulowanie długu. Nie ma innej możliwości.
Do obejrzenia na Jutubie: www youtube com /watch?v=R807WrklxFE
"Chce się żyć" + "Czarny łabędź" + "Amelia" + Disney ||| [7/10]
Pogodny film obyczajowy, który porusza trudne tematy, m.in. niepełnosprawności,, ale robi to z lekkością (ktoś by mógł złośliwie powiedzieć, że z błahością) i optymizmem, zamiast standardowej przy takiej tematyce powagi i fatalizmu. Czy to dobrze czy to źle to już każdy sam musi ocenić, a odpowiedź zależeć będzie od naszej wrażliwości i od tego, czego szukamy w kinie (albo na co mamy ochotę w danym momencie).
Ja uważam, że dobrze że takie filmy powstają – film jest lekki, ale nie głupawy i nie obraża inteligencji widza. Jednak lekkość ta powoduje też, że trudne tematy nie wybrzmiewają tak, jakby mogły, gdyby film był bardziej "na poważnie". Bo jest to tak naprawdę baśń, której pod względem wymowy niedaleko do filmów Disneya.
@Sweet_Foxy Na co chorowała?
Znakomity aktor. Niesamowity talent komediowy.
Niesamowity dokument pokazujący co jeden z najniebezpieczniejszych narkotyków – alkohol – potrafi zrobić z człowieka. Powinna go obejrzeć każda osoba, która lubi sobie czasem wypić.
www youtube com watch?v=xxCSghm1aVk
Poprawiny [6.5/10] |||
Ostrzegam – to jest niezła komedia, pod warunkiem, że ktoś nie zasiądzie do oglądania, oczekując arcydzieła, którym była pierwsza część. Dwójka po pierwsze jest czystą komedią – zniknęły całkowicie elementy dramatyczne. Można więc powiedzieć, że jest to film z innego gatunku – i już samo to może spowodować zawód widza, który nie tego się spodziewał. Po drugie, spora część dowcipów jest żenująca. Pamiętacie najbardziej żenujący element z 1 filmu – czyli obleśną babcię? Więc tu na tym poziomie mamy jakąś 1/3 filmu. Ale jak dla mnie reszta to rekompensuje i bawiłem się nieźle. Gra Mai Ostaszewskiej to dalej poezja i ogląda się ją z wielką przyjemnością.
Córka Ethana Hawke’a i Umy Thurman.
Trzynastoletnia córka oceniła na 4/10. Ja przeżyłem seans tylko dzięki charyzmie Chalameta i koncertowej grze Huja Granta i Jasia Fasoli. Tak patrzę na recenzje krytyków i oceny na portalach i my musieliśmy chyba jakiś inny film obejrzeć. Myślałem, że najgorszym elementem filmu będą koszmarne musicalowe pienia. No i były straszne, ale scenariusz był dużo gorszy.
Proszę czekać…