@mars228
Dobre kino – To był chyba jeden z pierwszych jeśli nie pierwszy film podejmujący temat klonowania. Teraz efekty może nie robią już takiego wrażenia ale miło się ogląda. Mnie w pamięci został "kurs jazdy" samochodem. Sami zobaczcie…
Sorki Czudi ale nie mam żabiej choroby i nie kumam…
> Tu trzeba przyznać, ze stopień informatyzacji spada wraz z wiekiem i ma to wpływ
> na średnie ocen,
Co ma "stopień informatyzacji" do oceny filmu? Dywagowałem odnośnie "ptaszkowania gwiazdek" a ostatecznie przyznałem rację Darth_Arturowi – lepiej komentować.
> Tu masz dyskusje w temacie:
> http://forum.fdb.pl/temat/17304-ranking-wedlug-gatunkow
> było tez wiele innych i nie ma do tej pory idealnego rozwiązania. Przejrzyj
> ranking według gatunków i zobaczysz;)
Przeoczyłem, dzięki.
Niesamowity film – Komu w głowie powstał taki pomysł?! Przy tym filmie to "Obcego" można dodać do listy bajek dla dzieci…
Doskonały film kostiumowy – Z rewelacyjnym jak zwykle Jet’em Lee!
> Ależ algorytm ma w zamierzeniu również uwzględniać gust (oceny osób) jednak
> obecnie system działa w podstawowej wersji.
Skoro tak to chapeau bas! (a może będę mógł sam wybrać te osoby?)
> Inaczej ma się sprawa z http://fdb.pl/rekomendacje tam to działa trochę inaczej
> (przewiduje twoją ocenę i wybiera filmy które oceniłbyś najwyżej) przewidywania
> dokonuje się na podstawie głosów oddanych na fdb przez Ciebie i innych
> głosujących.
Tutaj to jest troszkę dziwnie (niewykluczone, że mam lekką schizofrenię) ale skupienie trafień raczej przypadkowe… Z całym szacunkiem serwis jest naprawdę rewelacyjny z opracowaniem graficznym łącznie, wydaje mi się, że troszkę szkoda czasu na "automaty". To póki co ludzie ludziom a nie maszyna ludziom :)
Nie przekonuje mnie taki "ficzer" w ogóle. Jak zauważył Darth_Artur adekwatność może być średnia jeśli nie kiepska (co ma koń do koniaku?). Automat w dość subtelnej materii nie zrobi "dobrze"… Chyba, że to ma być mechanizm typu "zobacz także…". Rekomendować może Osoba np.: "o podobnym guście", "oceniająca podobnie" itp.
Do obejrzenia… – Choć sam film oceniam na "stany niskie-średnie" – czyli jak już nie ma niczego innego, najwyżej oceniam szkolenie w negocjacjach prezentowane przez Wills’a – obejrzyj film a dowiesz się jak i dlaczego.
Co racja to racja. Może Ktoś odważy się zrobić film jak należy.
> Kiepsko dopasowani aktorzy do postaci, jak oglądałem screeny to nie mogłem wyczaić kto jest kim.
Ale fajnie było zobaczyć Sting’a jako aktora :)
> Coś niesamowitego, rzadko kiedy film robi na mnie takie wrażenie.
Fakt!
> Wadą tego filmu jednak jest to, że momentami jest po prostu nudny.
Nie zgadzam się, kiedy oglądało się ten film po raz pierwszy jako nowość (można było tylko w kinie) nie czuło się dłużyzn, wręcz "akcja była wartka". Oglądając go teraz faktycznie trąci myszką. Cóż film po prostu "zestarzał się" – tak już jest.
Proszę czekać…