Film robi wrażenie… – Nie jestem jakimś wielkim zwolennikiem Sci Fi, na ten film wpadłem w sumie przez przypadek, przeczytałem zamieszczone informacje na temat treści i komentarze. Zaskoczyło mnie, że tak wiele osób pozytywnie oceniło ten film, ale film naprawdę jest wart uwagi. Świetny, mroczny klimat, dużo dobrej akcji, wciągająca i cały czas rozwijająca się fabuła do tego świetna gra aktorska i świetne sceny walki. Można tak wymieniać bez końca. 10/10. Gorąco polecam.
Fakt, skojarzenia z Omenem są przy tym filmie jak najbardziej na miejscu, jednak uważam, że porównywanie obu produkcji, jest raczej bezcelowe. Pomimo wielu cech wspólnych te filmy znacznie różnią się od siebie i uważam, że oba są świetne, w każdym urzeka co innego. Coś chyba jest w tego typu filmach, bo jest to kolejna produkcja wzorująca się na wspomnianym klasyku, która mnie urzekła. 10/10.
Film ze specyficznym klimatem i humorem – i pod tymi właśnie względami kojarzy mi się z serią "Grindhouse". Fabuła dość banalna, ale odnoszę wrażenie, że taka miała właśnie być. Jak dla mnie jest to dobry film i taką też ocenę dostaje 7/10.
Średni film… – Fakt, bije po oczach przeciętna gra aktorska i dość słabe efekty specjalne, ale jednak znośnie się go ogląda. 5/10.
Ręce mi opadają jak czytam tego typu komentarze… SPOILERY Po pierwsze, taksówki mają to do siebie, że czasem stoją na postojach. Fakt, faktem, była to dzielnica domków, więc raczej postoju tam nie było widać, jednak jest to jedno z możliwych rozwiązań, względnie mógł tam kończyć kurs. A już tak bardziej serio, to większość postaci nie istniała naprawdę, prawie cały film to majaki Amy, które powstały w wyniku wypadku. Re 2: Z tego co ja widziałem to podpierał się kulami, które znalazł postawione przy łóżku. Re 3: Widać zdążyły się umyć ;) Re 4: Jak już napisałem wcześniej, to wszystko wydarzyło się w głowie Amy, a w samym filmie, przynajmniej ja, nie widziałem karetki zabierającą siostrę poszkodowanego kierowcy. Wnioskuję zatem, że był to jedynie pretekst owego kierowcy, by zbliżyć się do Amy itd.
Szału nie robi… – Początek jest wyjątkowo nudny, dalej jest trochę lepiej, ale nadal bez rewelacji. Fabuła słaba i miejscami mocno naciągana… Efekty specjalne takie sobie, to samo się tyczy gry aktorskiej. 3/10.
Genialny film – Przed chwilą skończyłem go oglądać. Doskonała fabuła, która praktycznie od początku wciąga widza i co bardzo ważne, daje do myślenia. Historia została przedstawiona w sposób, który idealnie trafił w mój gust, chociaż przyznam, że nie przepadam za filmami, których akcja dzieje się na morzu (zazwyczaj wypadają bardzo słabo). W zasadzie, jedynym minusem tego filmu jest to, że kiedyś musiał się kiedyś skończyć ;) Gorąco polecam. 10/10.
Taki sobie… – Niczym nie zachwyca, ale i jakoś nie razi na potęgę… Miejscami może wydawać się nudny, ale nie jest też tak drastyczne, by zasnąć ;) Gra aktorska też w sumie nie zachwyca czymś szczególnym. Wydaje mi się, że gdzieś już coś podobnego widziałem, ale nie potrafię sobie przypomnieć tytułu… 4/10.
> Hessus666 o 2010-02-13 17:47 napisał:
> Horror z domieszką humoru.
Dokładnie tak. Ogólnie dość ciekawy film, miejscami nawet bardzo zaskakujący, czasem trochę komediowo-bajkowy. Można zarzucić temu filmowi, że miejscami jest trochę przekombinowany, jednak w odniesieniu do całości, całkiem przyjemnie się to ogląda. 7/10.
Dobry film… – może nie wybitny, ale dobry. Gra aktorska na przyzwoitym poziomie. Wciągająca i zawiła fabuła sprawiają, że trudno się na nim nudzić. Rozczarowuje natomiast zakończenie. Nie jest złe, ale jak na taki film mogłoby być lepsze. 7/10.
Proszę czekać…