4/10 – dostateczny – Bardzo fajnie, bo film o robotach. To na plus. Jest w festiwalowym stylu. Czyli nie tam efekty, tylko fabuła która powinna być pokazana w ciekawym stylu. Niestety Antonio to Antonio. Był i będzie aktorem klasy B w moich oczach. Przeszkadzał mi trochę. Fabuła dość fajnie się rozwija, powoli, i z smakiem. Niestety nie jest zbyt orginalna. Ostatecznie finał jest miałki. Więc koniec końców, ani to Hollywood, ani też festiwalowy. Po prostu kino klasy B.
6/10 – może być – Bardzo dobra gra Benicio Del Toro. Świetnie pokazane pewnie mechanizmy międzyludzkie i huśtawki ludzkich zachowań. Nadal, jest to dość typowy dramat. Mnie się podobało, choć wiem że za miesiąc nie będę wiele z niego pamiętał
6/10 – może być – Konstrukcja filmu to taka stara szkoła. Każda scena nie jest bez przyczyny i wszystko powoli rozwija się ku kulminacji. To w zasadzie nic złego. Dla amatora tego gatunku to świetna pozycja. No i klimat grozy trzyma od początku do końca. Nadal, kontynuacja tej historii (Obecność) to całkiem inny poziom. Nie należny tu oczekiwać niczego z tego kalibru. Nadal, bardzo mocne 6/10. Warto.
7/10 – dobry – To jest naprawde specyficzny humor. Taki że ma się ochote czasem rozerwać tego pedałkowatego ciecia. Ale jak się już przestawi na odbór tego, to bywają momenty że się wyje z bulu i śmiechu jednocześnie. Wywołuje wyrażne emocje, przez co aż 7 pkt.
2/10 – beznadziejny – To kino dla nastolatków, więc trochę na własne życzenie zrobiłemn sobie tę krzywdę oglądając to. W skrócie to taki "Cube" z 97r. ale dla dzieci.
4/10 – dostateczny – Czasem bardzo smieszny. Głównie dośc prawdziwy. Klmat społeczności z texasu pięknie oddany. Format paradokumentu pasował idealnie. Większośc osób w filmie to prawdziwi mieszkańcy miasteczka w którym działa się akcja. Generalnie komedia którą polecam zamiast oglądania np. Głupi i głupszy
Też oglądałem w domu, ale w 3D.
Zgadzam się – efekty świetne dźwiękowo wizualne, ale za dużo, za długo. A to co poza efektami jest tandetne, słabo zagrane, płaskie i na koniec jeszcze beznadziejna praca edytora (tego co sceny łaczy w kupę).
Ze względu na wkład pracy nad efektami, ocenię go na 5/10. Bez systemu 5.1 i ogromnego TV 3D, pewnie dałbym około 3/10. Nie polecam
10/10 – doskonały – Tak bogaci w różnorodny charakter bohaterowie, a charaktery te tak doskonale zagrane. Każda z postaci przyciąga jak magnes. Genialna fabuła, wyważenie, głębia. Przez prawie 2 godziny poznałem ludzi, których losy nie są mi obojętne i nie mogę się doczekać jakiś wieści z ich życia – mimo że to tylko scenariusz filmu. Pierwsza obyczajówka która dostaje odemnie 10/10
9/10 – rewelacyjny! – Ten film to majstersztyk połączenie wizji, dzwięku i tradycji Trona z ’82r.
Efekty wizualne wspaniałe. Byłem w IMAX i niestety 3D nie wnosi wiele. Ale zawsze to lepiej niż 2D. Jednak chodzi tutaj o efekty wizualne nie 3D. Wszystkie te świecące stroje, pojazdy, świat ala-z gry, jest tak konsystentne. Majstersztyk.
Symfoniczo-elektroniczny bit muzyki daje klimatu przez jakieś 90% trwania filmu. No po prostu ciągle gra i to JAK. Zasłużona nagroda dla Daft Punk za tą ścieżkę. Nosiło mi nogi siedząc w kinie od tego rytmu. Majstersztyk.
No i cała historia. Po raz pierwszy, zobaczyłem sequela, który przeją z kultowego filmu jego tytuł, i staje się kultowy. A sequeli widziało się już dziesiątki. Wciąga od 1szej minuty do samego końca. Majstersztyk.
Ten film, to dla mnie Matrix 1/2 i SW ep.4 roku 2011 (bo dopiero teraz go zaliczyłem) [ w szczególności kocowa scena walki w tych mysliwcach, to jak walka Nabuchodonozor w kanałach, albo Sokoła Milennium z Lukiem w wieżyczce. Miód.
Jak rzadko kiedy: 9/10 – rewelacyjny!
Brawo Disney!
Dobra komedia, która trzyma stały poziom zabawności i lekkości. Trochę taka młodzieżowa, więc nie w moim typie, oraz ten chłopak – Jay Baruchel – drażni mnie. Jednak mimo tego, całość wspomina się bardzo dobrze. 6/10 – może być.
Proszę czekać…