Aktywność

Green Zone (2010)

6/10 – może być – Z jednej strony, fabuła taka na ostrzu noża, przekręt ogromny i w ogóle wojna, wielki spisek i elegancko. Obecność pana Matta dodaje wszystkiemu wyrazu. Niestety, coś jest w całości, że film nie zapada w serce i zapomina się o nim. Absolutnie nie można go porównać do Bourne’a. Jest po prostu jak jednorazowy jeden z niezliczenie wielu, przygodny sex i to po pijaku :D

Drużyna A (2010)

7/10 – dobry – Tematyka bardzo znana. Podobnie jak nowy Robin Hood, dowiadujemy się tutaj jak powstała historia postaci. I mimo tego ze film jest pełen akcji i ciekawy i w ogóle, to spodziewałem się większego majsterszytka. Więc nie było łoł i auch. Był po prostu dobry.

Robin Hood (2010)

7/10 – dobry – Nie spodziewałem się niczego po tym filmie i miło się zaskoczyłem. Jest to opowieść o tym jak powstał Robin z lasu Sherwood, opowiedziana w bardzo realistyczny, nienaciągany sposób (na tyle na ile można pokazać realistycznie film z akcją w 12 wieku). Niby dłużący się i może za długi. Ale w tym spokoju rozwoju akcji i braku pośpiechu znalazłem metodę i balans. Mnie się podobał, choć nie podbił mego serca kinomaniaka. Generalnie, pozycja obowiązkowa, ze względu na temat.

Dorian Gray (2009)

4/10 – dostateczny – Ciekawy scenariusz, ale tak rozwleczony, że można w pewnym momencie zacząć myśleć o innych rzeczach niż film. Przewidywalny staje się w pewnym momencie, ale wygląda na to że autor nie miał za cel zaskakiwać tylko skupić się na właściwym przekazaniu tego co przewidywalne. Z słabym skutkiem jednak. Na pewno głęboki klimat i osadzenie akcji w czasie przyjemne. Po obejrzeniu przyszedł mi do głowy Aviator – równie rozwleczony lecz próbujący pokazać coś wyniosłego. Tutaj jednak bez szału. Bohater nie zawiązuje z oglądającym więzi emocionalnej. Ostatecznie 4/10 – dostateczny.

Pan i Pani Kiler (2010)

2/10 – beznadziejny – Film jest tak kiepski, że nawet beznadziejny. Ani nie śmieszny ani z akcją. Ashton ponoć w niego inwestował, więc traktuję to jako swego rodzaji auto promocję. I w dodatku koleś jest taką męską odmiana Lopezowej – minął się z powołaniem.
2/10 – beznadziejny

Zły porucznik (2009)

Bardzo podobała mi się nietypowa chwilami praca kamery. Cage, naprawdę gra skomplikowany harakter, który walczy z niemal każdym uzależnieniem (narkotyki, hazard, korupcja). Niestety całokształt fabuły zamyka się w czymś zwięzłym, co kreuje film na średniaka. Więc głownie brawo dla Cage’a za tak trudną rolę. 7/10 – dobry

Nostalgia anioła (2009)

Film dla miłośników nostalgicznego kina – jest wypełniony nią po brzegi. Polski tytuł bardzo trafiony. Nie ma tu zwrotów akcji, nie ma zagadki, nie ma eksperymentu/wyłomu. Mimo tego film bawi się emocjami oglądającego. Tymi najsmutniejszymi i najnieprzyjemniejszymi. Uważam że to jest sukces tego filmu, iż mimo wspomnianego braku polotu i akcji, doświadcza oglądającego czymś i pozostawia piętno po sobie. Wspomnę jeszcze o występujących tutaj wielokrotnie, a baaaardo rzadko w filmach ogółem, scen z meta-świata. Wypełnionych wyobraźnią i alternatywą. Miłośnikom "The fountain" powinno się to szczególnie podobać.

Plan B (2010)

Już po około 20min filmu i patrzenia ze zdziwieniem, że ciągle nic się nie dzieje co mogło by mnie zainteresować, pomyślałem że to nie możliwe. Niestety – scenariusz to co najwyżej czyjaś praca dyplomowa z szkoły średniej. Lopezowa ma na swoim koncie przecież 30+ filmów, i 40+ lat na karku. Dlaczego miała by zagrać w takiej szmirze? Widzę jedno wytłumaczenie – ona nie ma talentu, wszyscy prócz mnie to już wiedzą. Nie polecam, a sam skreślam ją z listy aktorów godnych mojego czasu. 2/10 – beznadziejny

Furia (2010)

Mimo topowego aktora w roli głównej film nie potrafi przebić się. Prawdopodobnie nie będę w stanie za rok skojarzyć co to za film "furia". Ta oschła opinia wynika z oczekiwań jakie miałem przed oglądnięciem filmu. Ostatecznie obowiązkowa pozycja dla wszystkich kino maniaków. Może być – 6/10

Księga ocalenia (2010)

Ze w względu na swoje zamiłowanie do postapokaliptycznych światów, film musiał mi się podobać. Niesamowite krajobrazy, klimat i konsystentny świat. Bez rozczulania się nad detalami, film bardzo dobry. Szczególnie dla fanów świata fallouta :) . 8/10

Proszę czekać…