Michael Corleone

@Michael_Corleone

Aktywność

Oscary 2019 FILMY

@ZSGifMan

Na pytanie czy Bóg istnieje odpowiem, że nie wiem.
Jeśli jednak istnieje to analizując rzeczywistość muszę stwierdzić, że wydaje mi się skrajnie nieprawdopodobne aby odpowiadał opisowi "Boga" którego człowiek stworzył sobie na własne podobieństwo, wraz ze swoimi wszystkimi wadami i słabościami.

W trosce o to aby nie umknął Panu temat, postanowiłem jednak skopiować fragment mojej wypowiedzi

Nie możemy pozwolić na to aby transseksualizm wkraczał do sportu gdyż w zdecydowanej większości dyscyplin będzie to
krzywdziło kobiety i jest rzeczą oczywistą, że po najdalej dekadzie nie odnajdziemy już na Igrzyskach w ogóle kobiet.
Kiedyś nawet jej broniłem i argumenty o tym, że wygląda jak facet, że jest lesbijką i ma żonę, absolutnie do mnie nie trafiały.
Są sporty w której rozwinięta muskulatura się przydaje i jeśli jakaś kobieta ma do tego predyspozycje to powinna z nich korzystać
tak jak np. robiła to przez lata Serena Williams.
Jak podają nieoficjalne źródła powodem decyzji IAAF było ponoć to, że Semenya ma jądra:)
tyle że wewnętrzne, co w mojej ocenie nie pozostawia wątpliwości, że jest osobą transseksualną.

Są jednak miejsca na świecie gdzie do rywalizacji z kobietami w praktyce dopuszczani są po prostu faceci:)
Chodzi o Connecticut, jeden z 17 stanów w USA, gdzie transseksualne dziewczęta dopuszczane są do startu
bez ograniczeń na podstawie deklaracji.
W siedmiu innych stanach USA wymaga się od zawodników na szczeblu szkół średnich,
aby startowali według płci wpisanej w akt urodzenia.
Jeśli zaś zawodnik czy zawodniczka uważają się za osobę transseksualną, wymaga się od nich przejścia procedury zmiany płci
lub kuracji hormonalnej.
Teraz tak… osoba która urodziła się jako mężczyzna i która przez lata żyje w konflikcie pomiędzy swoją fizycznością a tożsamością
i która z własnej i nieprzymuszonej woli decyduje się na kurację hormonalną i tzw. operację zmiany płci jak dla mnie staje się kobietą.
Jeśli taka osoba prowadzi życie z dala od zawodowego sportu nie będę się czepiał ani złośliwie podważał jej kobiecości.
Niemniej jednak wyobrażam sobie sytuację w której mężczyzna nie odczuwa żadnego wewnętrznego konfliktu i identyfikuje się
jednoznacznie jako facet lecz… chce zyskać sławę i pieniądze zdobywając mistrzostwo świata w jakiejś dyscyplinie,
w której czuje że jest za kiepski by dobić do czołówki wśród mężczyzn. Wykorzystuje zatem przepisy panujące w Connecticut
z których wynika, że nie musi nawet dokonywać żadnej operacji. Jest przecież napisane lub kuracji hormonalnej
a zatem przechodzi sobie taką kurację po czym zaczyna startować z kobietami:)

Słusznie zauważa Martina Navratilova "Mężczyzna może zdecydować się zostać kobietą; brać hormony jeśli tego życzy sobie
organizacja sportowa, która ma pieczę nad zawodami, w których zamierza wystąpić; wygrać wszystko, co ma w zasięgu ręki
i może nawet zarobić małą fortunę, a potem zmienić swoją decyzję i wrócić do robienia dzieci, jeśli tego zapragnie".
Nazywanie przez niektóre środowiska lewicowe wypowiedzi Navratilovej przejawem trans fobii jest dla mnie absurdem!

To jednak nic w porównaniu do wypowiedzi pewnego dziennikarza The Independent. Proszę posłuchać:

“Wyobraźmy sobie, że tamy puściły. Wyobraźmy sobie, że transseksualne zawodniczki wdarły się do kobiecego sportu
i zdominowały wszystko, czego się tknęły. Zgarnęły wszystkie wielkoszlemowe tytuły w tenisie, wygrały Mistrzostwa Świata w kolarstwie, zdominowały Igrzyska Olimpijskie. Wypełniły nasze krykietowe, piłkarskie i netballowe boiska.
Dlaczego to miałoby być takie złe? Naprawdę? Wyobraźmy sobie moc, jaką dadzą transseksualnym dzieciom
i nastolatkom, którzy zobaczą je na olimpijskim podium. To będzie inspirujące.

W mojej ocenie jest to największy lewicowy kretynizm o jakim kiedykolwiek słyszałem!! potwierdzający to o czym pisała Pani Anja.

Wracając do Connecticut. Okazuje się, że bywają "transseksualne biegaczki" które nie tylko nie przechodzą zabiegów operacyjnych
ale nawet terapii hormonalnych! Wystarczy deklaracja i przyjmą nawet Ferdka Kiepskiego :-)))
Więcej na ten temat w artykule
http://www.sport.pl/sport/7,65025,24504975,transseksualne-kobiety-zdominuja-kobiecy-sport-dla-jednych.html

Tak jak już pisałem wyżej, sugeruję aby odniósł się Pan jedynie do oceny transseksualizmu w sporcie a nie jako takiego transseksualizmu gdyż obawiam się, że przyjdzie nam ponownie przechodzić przez to samo co działo się tydzień temu :-)
Oczywiście jak znajdzie Pan już czas :-)

Oceń i zaproponuj - Gitarowy zawrót głowy HYDE PARK

@BuziakL

W.A.S.P. – Rebel In The F.D.G 8/10 Bardzo pasują te filmowe sceny :-)

@ZSGifMan

Obawiam się, że skończy się na tym iż obaj Panowie przestaniecie mnie odwiedzać :-(
Jeśli Pan Zenon nadal nie jest przekonany co do nietaktowności swojego zachowania i widzi w tym jedynie powód do ironizowania
to zapytam jakby się czuł gdyby panienka poczęstowała Go takim osobliwym komplementem -
"Bardzo lubię twojego…, ale miewałam lepsze…, ten jednak jest całkiem dobry, dobrze leży w dłoni…"
Porównanie dość odległe od tematu i nie pokrywające się w pełni kontekstem z wypowiedzią o Claptonie ale myślę,
że na tyle obrazowe by zwrócić uwagę na kontrowersyjny element.

Nie dąsajmy się już dłużej bo jeśli nawet w temacie muzycznym nie bylibyśmy w stanie się porozumieć to w ogóle
nasza obecność na forum traci sens, chociaż pewne drażliwe kwestie powinny być na bieżąco wyjaśniane.

Pani Anja wywołała motyw kina drogi więc i ja dzisiaj zapodam coś co wg. mnie świetnie pasuje do przemierzania kilometrów https://www.youtube.com/watch?v=rLPWnH0cECw

Box Office: Świat należy do Kapitan Marvel

Widzę, że bojkot Inceli miał niewielki wpływ na oglądalność Captain Marvel :-))
Środowisko krzykliwe, z dość dużą nadreprezentacją w Internecie, ale w istocie marginalne.

Oceń i zaproponuj - Gitarowy zawrót głowy HYDE PARK

Paul McCartney & Eric Clapton – While My Guitar Gently Weeps – 7,5/10 głównie za sprawą Claptona :-)
The Pleasure Was All Mine – 7,5/10
Ronnie James Dio – Dream On – 8/10
Deep Purple – Lazy – 7,5/10
Vaya Con Dios – Puerto Rico 7/10

@Zuchwalec

No to już zakrawa na złośliwość. W przypadku Pana LakiLou nie powinno się mieć do niego pretensji bo przecież dopiero co
dołączył do zabawy ale Pan Zenon jest z nami od początku a ta kwestia już była kiedyś omawiana.
Jeszcze w sobotę żeśmy o tym mówili i wydawało mi się, że przez jakiś czas będzie spokój a tu znowu Pan Zenon
wykręca ten sam numer. Albo to jakaś zaćma albo chęć zrobienia na złość.
Wydaje mi się, że w tej sytuacji należą się może nie jakieś uroczyste przeprosiny dla Pana Zuchwalca
ale posypanie głowy popiołem.

Tu nie chodzi o to że Pan Zuchwalec ma pretensję o to, że jego propozycje są za nisko oceniane bo jest na tyle inteligentnym człowiekiem, że wie że zależy to od gustów. Poza tym wielokrotnie apelowałem aby nie sugerować się renomą artysty lecz oceniać wyłącznie nasze emocje jakie towarzyszą nam w trakcie słuchania.
Prawdę mówiąc na miejscu Pana Zuchwalca też bym się wk…rwił jakby ktoś notorycznie odkrywał przede mną Amerykę
wskazując, że zespół ma lepsze utwory.
Jak ktoś chce to niech w tym celu założy sobie osobny temat w którym będzie się wybierać najlepszy utwór jakiegoś artysty
i tam takie komentarze "Powiem Ci, że wg mnie ten gość ma lepsze kawałki" będą absolutnie na miejscu,
a czy będą miały sens to jeszcze inna sprawa.

Nikt tutaj nie prowadzi żadnych statystyk zbiorczych, nie ma żadnego rankingu dlatego oryginalność w propozycjach
niczym nie grozi i jest bardzo wskazana. Inaczej byśmy ciągle wystawiali oceny w oparciu o tytuł.
Jak ktoś mi zapoda Europę Santany czy Stairway To Haven to oczywiście przyznam 10tki ale nawet nie mam zamiaru tego słuchać
bo znam na pamięć. Wtedy cała zabawa przestaje mieć sens bo brakuje w niej kreatywności.
Sztuką jest to co zrobił Pan Zenon kilka tygodni temu. Zebrał ode mnie 9tkę i garść pochwał za półamatorskie nagranie.
Moja propozycja https://www.youtube.com/watch?v=s6Uta9jBUTs

Kolekcje, modele, klocki itd. FILMY

@ZSGifMan

Vibovitu i Visolvitu nie sposób zapomnieć ale myślę, że np. Satural nie każdy pamięta. Niestety nie dysponuję archiwalną grafiką i sięgałem po niego tylko wtedy gdy akurat zabrakło Visolvitu.
A blok nie tylko pamiętam ale i regularnie tj. kilka razy w roku jadam bo robi go nam moja teściowa. W naszej wersji jest jednak dużo ciemniejszy ze względu na większą ilość kakao. Czasem też w wersji z orzechami laskowymi. Większość woli bardziej słodki my taki bardziej wytrawny :-) W każdym bądź razie Twix i Snickers nie umywają się do niego.

Oscary 2019 FILMY

@ZSGifMan

Zapoznam się po weekendzie i wtedy odpowiem, bo zaraz zacznie się u mnie przerwa w nadawaniu trwająca jak zawsze i co tydzień aż do poniedziałku, czasem przy nawale zadań do wtorku. – Trzymam za słowo!
Mam nadzieję, że tamten post jeszcze się utrzyma bo w tym tempie w jakim trwała do tej pory ta dyskusja
żywotność postu na ostatniej stronie to 4 dni :-)
Aha i napisał Pan, że obaj mamy być niewierzący, choć Pan z wyboru a ja z przekonania. Nie bardzo wiem co miał Pan na myśli. Kilkukrotnie pisałem już tutaj, że nie jestem ateistą lecz agnostykiem.

PS: U nas tradycja niedzielnej jajecznicy na śniadanie również funkcjonuje, z tą tylko malutką różnicą,
że akurat tego dnia jej przyrządzaniem dla nas zajmuję się ja.

Dzień Mężczyzny - życzenia;) HYDE PARK

@BuziakL

Dziękuję za pamięć i życzenia :-)

Oscary 2019 FILMY

@Zuchwalec

Właśnie ta pozycja Kurta Cobaina jest dla mnie najtrudniejsza do pojęcia w tamtym rankingu.
To pańskie zestawienie też obfituje w takie dziwne jak dla mnie miejsca jak np. George Harrison wyprzedzający między innymi Santanę czy Malmsteena albo Chuck Berry wyprzedzający B.B. Kinga a bijący na głowę Garego Moora. Podobnie jak Pan chętnie bym zapoznał się z uzasadnieniem tych wyborów które powinny chyba opierać się na czymś więcej jak gust. Przy czym nie odnoszę się teraz do pozycji zespołu The Beatles lecz mam na myśli samego gitarzystę, który miał trochę fuksa w życiu, że poznał Lennona i McCartneya.
W mojej opinii gdyby na jego miejscu był ktoś inny to dużej różnicy by The Beatles nie zrobiło. Chociaż ta moja opinia jest oparta tylko i wyłącznie na mojej intuicji i guście. Jeśli poprosi mnie Pan o jakieś merytoryczne uzasadnienie to niestety nie uda mi się.
Mnie to najbardziej zadziwia 85 miejsce Pawła Domagały w rankingu najlepszych aktorów na świecie na konkurencyjnym portalu. Wynika z tego, że użytkownicy oceniają jego wybitne zdolności artystyczne wyżej niż takich aktorów jak m.in
Liam Neeson, Tim Roth, Jude Law, Jared Lato, Bradley Cooper, Ed Harris, czy Humphrey Bogart. Rośnie nam legenda kina.

Oscary 2019 FILMY

@BuziakL

Wydaje mi się, że określenia Janusz w kontekście gustu filmowego albo muzycznego używa się w odniesieniu do ludzi
postrzeganych przez koneserów jako słabo wyrobionych w sztuce, nieobytych z nią.
Oczekuje się czasem, że komedie romantyczne albo muzyka disco polo będą naturalnym przystankiem na drodze rozwoju filmowego
czy muzycznego lecz później należałoby mierzyć wyżej w sztukę bardziej wymagającą.
Mamy jednak tendencję (my jako ludzie a nie ja i Pani) do tego aby widzieć siebie wiecznie w roli tych koneserów
i z pogardą podchodzić do tych co mają inne gusty. Czasem nie bierze się pod uwagę, że ktoś kto np. ocenił wysoko
komedię romantyczną albo Majteczki w kropeczki nie musi przecież ograniczać się do oglądania, słuchania tylko tego typu rzeczy.
Uważam, że dla odstresowania nawet powinniśmy czasem obejrzeć coś lekkiego a nawet głupiego.
To działa pozytywnie i zapewne nie raz zobaczy Pani, że potrafię oglądać coś niewiarygodnie głupiego i wystawię temu wysoką ocenę.
Dlatego że tak bardzo sobie cenię taki film? Nie! Dlatego że oceniam emocje jakie mi towarzyszą przy tym.
Jeśli oglądałem z przyjemnością, pośmiałem się i rozluźniłem to wystawiam wysoką ocenę i nie sugeruje się oceną krytyków
a już na pewno nie internautów.
Inaczej to jednak wygląda kiedy ktoś kto jest miłośnikiem kiczowatej sztuki próbuje sugerować, że ciężar jego opinii
jest równie duży jak krytyków muzycznych czy filmowych. Jeśli ktoś np. kocha Bayer Full i powie, że ich piosenki
podobają mu się bardziej od utworów Pink Floyd uśmiechnę się w duchu, nie manifestując tego zewnętrznie tak aby go nie urazić.
Jeśli jednak powie, że Bayer Full jest lepszy od Pink Floyd a krytycy muzyczni dlatego nie cenią Bayer Full
bo się nie znają to wygląda to inaczej. Weźmy chociażby listę 100 największych gitarzystów wszech-czasów magazynu Rolling Stone.
Na miejscu 7mym umieścili Stevie Ray Vaughana którego utwory np. pan Zuchwalec bardzo lubi.
Ja natomiast przeciwnie i absolutnie nie podzielam tej wysokiej pozycji Steviego na liście. Nie mniej jednak domyślam się,
że dziennikarze muzyczni którzy ją układali mają większe pojęcie na temat muzyki gitarowej jak ja i być może
moja dotychczasowa opinia wynika z niedostatecznego poznania tego artysty. Dlatego daleki jestem od nazywania go
gównianym gitarzystą który znalazł się tam dlatego, że jakiś cymbał nie znający się muzyce go wpisał.
Czułbym że takim stwierdzeniem wystawiam się na pośmiewisko co nie oznacza, że odbieram w ten sposób sobie czy komuś innemu
prawo do tego aby miał swój własny gust.

@ZSGifMan

Prawdopodobnie umknął Panu wątek Caster Semenyi. Obszernie wypowiedziałem się na ten temat wyżej.
Nie chciałbym ponownie zaśmiecać ekranu wklejając tu kopie. Znajdzie to Pan w mojej odpowiedzi z przed dwóch dni
, łatwo ją znaleźć ze względu na pogrubienie ciekawszych fragmentów :-)
Przy czym sugeruję aby odniósł się Pan jedynie do oceny transseksualizmu w sporcie a nie jako takiego transseksualizmu
gdyż obawiam się, że przyjdzie nam ponownie przechodzić przez to samo co działo się przez ten tydzień :-).

Prawdę mówiąc odetchnąłem z ulgą gdyż odchodząc od komputera miałem wrażenie, że się Pan jednak definitywnie obraził skoro
uznał Pan za zasadne by odpowiedzieć mi w sprawie gumy Donald ale nie tutaj:)
Doceniam pańskie zaangażowanie w popularyzację astronomii, śledziłem to co Pan ostatniej nocy wyprawiał :-)
czekając naiwnie na odpowiedź lecz w końcu żona dała mi ultimatum, że jak nie wyłączę komputera w ciągu 10 minut
to mogę zapomnieć o tradycyjnej sobotniej jajecznicy na śniadanie :-)

Ostatnie wydanie Twojego Weekendu HYDE PARK

@Szczerosc

Aha rozumiem. To trochę przypomina mi zjawisko symetryzmu który dotyka część publicystów którzy czują, że aby zachować obiektywizm należy równoważyć ciężar pewnych przewinień jakie mają na koncie obie strony sporu politycznego.
Nie wydaje mi się aby taka postawa była czymś pozytywnym. Czasem mam wrażenie, że do takich osób należy np. pan Sroczyński. Przykładem wiarygodnie obiektywnego dziennikarza jest dla mnie Andrzej Stankiewicz.

Proszę czekać…