Jesteś chyba nieco zbyt surowy. I chyba nawet Twoja ocena nie przystaje do treści recenzji ;) Z pewnością opowieści o Thorze należą do tych słabszych elementów uniwersum Marvela, ale ja, w porównaniu do nieco pretensjonalnej i sztucznej "jedynki" wyczuwam progres. Czekam na ostatnią (?) część trylogii zdecydowanie bardziej niż na TASM 2. A to już coś ;)
Tym bardziej, że ten plakat, pewnie z tej samej sesji co to pierwsze zdjęcie, widziałem już z rok temu:
http://www.mposter.com/nurse-3d-movie-poster.html
Pierwsze zdjęcie powala.
Mam podobnie. Tym bardziej, że i tak najważniejsza jest pomysł na rolę oraz oczywiście sama historia. Ktoś taki jak Kevin Spacey w roli Lexa nie uratował słabego filmu, więc zatrudnienie Cranstona czy Stronga też sprawy nie załatwi (tym bardziej, że wg mnie oba te wybory są zbyt oczywiste).
Mark Strong jest wyborem zbyt oczywistym. Zagrał przecież mnóstwo czarnych charakterów Kick-Ass, Robin Hood, Gwiezdny pył, John Carter, Sherlock Holmes…
Jesse jest co najmniej kontrowersyjnym wyborem ;) Wybór Ironsa natomiast jak najbardziej trafiony. Wreszcie na liście aktorów zatrudnionych do Batman/Superman pojawił się ktoś z aktorską wyższą klasą.
Film mógłby być lepszy, choć i tak trzyma niezły poziom. Z pewnością jednak jego ekranizacja była dość ryzykownym pomysłem.
Świetny film. I mimo, że faktycznie ostatnia godzina nieco wyhamowuje, nie znaczy to, że film staje się przez to gorszy. A gdy jeszcze człowiek sobie uświadomi, że film zrobił koleś ponad 70-letni, który ma już na koncie kilkadziesiąt filmów… Taki reżyser "powinien" kręcić jakieś filmy rozliczeniowe, a tu proszę. Co on bierze? :)
Jestem również przyjemnie zaskoczony. Dobre, niezależne amerykańskie kino. Ze świetną Shailene, która kradnie każdą scenę w której się pojawia. To dla niej przede wszystkim warto obejrzeć ten film, a gra postać zupełnie odmienną od tej, którą zagrała w "Spadkobiercach".
Dla mnie osobiście to nieco słabszy element filmu. Ja nie widzę tam autentyczności, a raczej pewne braki w umiejętnościach aktorskich. Dlatego też nie za bardzo rozumiem za co Barkhad Abdi dostał nominację do oskara.
Proszę czekać…