Aktywność

Śmierć przez powieszenie (1968)

Nieskoczenie dziwny japoński teatr. Dla mnie to oni wszyscy zachowują się jak upośledzeni. Dziwne absurdy.

Hud, syn farmera (1963)

Rewelacyjny obraz powolnego życia doświadczonej przez los rodziny rancherów. Newman kapitalny w roli buntownika. Intrygująca rola A.Neal. Dobrze się ogląda.

Olbrzym (1956)

Pokoleniowy melodramat o rodzinie Benedect z Teksasem lat '20-'50 w tle. Jest nieźle, aczkolwiek czegoś brakło. Może wątek Deana niewykorzystany.

Tajemnica Westerplatte (2013)

Rozumiem po części próbę demitologizacji pewnych wydarzeń, ale nie w taki sposób. Żałosne aktorstwo, tragiczny dźwięk.

Orzeł (1958)

Wrześniowa odyseja polskiego okrętu podwodnego. Klasycznie. Szkoda że nie było napisów bo dużo istotnych kwestii wypowiadane jest po niemiecku/estońsku(?)

Westerplatte (1967)

Świetny artystycznie, jednak widać wpływy ówczesnej władzy na treść filmu. Dużo kontrowersji wokół tamtych wydarzeń jest do dzisiaj.

Pojedynek w Corralu O.K. (1957)

Historia o braciach Earp w wersji klasycznej. Niby ok, ale Tombstone wypada bardziej przekonywająco. Polski tytuł filmu to jakiś idiotyzm.

Jim Ringo rewolwerowiec (1950)

Cóż za perełka. Ciekawa fabuła, fajnie zagrany, Peck pasuje idealnie. Dobry film. Wybija się znacznie na tle innych ze swojego okresu.

Bezkresne niebo (1952)

Red River to to nie jest. Za długie przez to nużące. Kirk raczej w średniej formie.

The Act of Seeing with One's Own Eyes (1971)

Kompletna penetracja ludzkiego ciała. Kilka ujęć zobaczyłem po raz pierwszy. Panowie patolodzy raczej o pracy w domu nie opowiadają.

Proszę czekać…