Aktywność

Noc oczyszczenia (2013/I)

Głupota w samych założeniach. Rok 2022, czyli w sumie teraz i nagle społeczeństwo wydaje zgodę na coś takiego? Co po potem? Dzień zemsty ubogich? Absurd.

1000 lat po Ziemi (2013)

Shyamalan rzeźbi dalej. Z tego nic dobrego wyjść nie mogło i nie wyszło. Tragiczny młody Smith, stary też słaby. Banalny i przewidywalny scenariusz.

Elizjum (2013/I)

Dostałem to co przewidywałem, czyli świetnie zrealizowane widowisko z dość banalnym scenariuszem, ale mimo to seans zaliczam do udanych.

Riddick (2013)

Niezbyt udany powrót do oglądania filmów. Film praktycznie kino klasy B. Szkoda bo nadzieje miałem duże.

Opowieść wigilijna (2009)

Nawet spoko.

W krzywym zwierciadle: Wakacje (1983)

Klasyk gniocik z tv. 2 bo są gorsze.

Buntownik bez powodu (1955)

Zapewne w dniu premiery był rewelacją. Pierwszy film o młodych bez idealizacji. Jednak dziś do mnie to nie trafia.

Morderstwo pierwszego stopnia (1995)

Mega klasyk sądowniczy. Nawet spoko, ale raczej średnia zawyżona.

Harmonie Werckmeistera (2000)

Sam nie wiem po co w ogóle zabieram się za takie filmy. Dobra muzyka, ale generalnie to toczyłem bój o to by nie zasnąć.

Koriolan (2011)

Ocena bardzo subiektywna. Niestety mnie nie zainteresował i strasznie się dłużył.

Proszę czekać…