Nie ma tu w sumie nic do oceny. To nie jest film tylko nagrany melanż typu chlew.
Na pewno bardzo dobry film. Wielka Łódź końca XIX w. ukazana bardzo dobrze. Niestety mnie film nie zachwycił, chwilami nawet nużył.
Niestety to już nie to samo. Historia nie jest już tak interesująca. Brakuje dobrych postaci, film opiera się praktycznie tylko na Pacino.
Niema co, film ma klasę. W końcu obejrzałem kontynuację kultowego Ojca. Może minimalnie mniej ciekawy, ale wciąż bardzo dobry.
Ciekawostka historyczna.
Schemat, banał, absurd, żenada, kompromitacja. Kretyńskie cyrki dla gimbów.
Geniusz Darwin, postać wręcz tragiczna. W czasach gdy dzieci karano za twierdzenie że dinozaury istniały, on pisał "O pochodzeniu gatunków".
Clint robi tani thriller. Fabuła przewidywalna do bólu. Sucho to wszystko zagrane i nakręcone.
Dawno nie oglądałem tak klasycznego gniota. Kompletna porażka.
Kilka fajnych tekstów Clinta, który swoją drogą ma jakieś problemu z głosem i krzyczy szeptem. Reszta zalatuje tanim gniotem.
Proszę czekać…