> marjetka o 2006-12-22 07:30:26 napisał:
>
> Ale Twoja ortografia jest młodsza od Ciebie o jakieś 20 lat :/ Nie miej mi za
> złe, że wypominam Ci jeden błąd, ale jeśli chcesz zabłysnąć wiekiem i
> dojrzałością jako widz, to nawet ta strona Twojego posta powinna być
> dopracowana, bo to po prostu pokazuje Cie w niekorzystnym świetle wobec
> merytorycznej części Twojej wypowiedzi (a nie chodzi o literówkę, czy brak
> "ogonka" w literze)
…postu… :→
No ba!
Anioł by nie dogodził.
Jak napisałam w jednej recenzji, że od komedii zwykle nie oczekujemy głębi intelektualnej, to się mój przyjaciel prawie śmiertelnie na mnie obraził :-))
Zawsze chciałam być komandosem :-) – Film po trailerze sądząc – zapowiada się słodko :-)
Sądząc po obsadzie – jeszcze lepiej:
aktorzy Mark Wahlberg (The Departed, Czterej bracia, Włoska robota), Danny Glover
reżyser Antoine Fuqua (Training Day, King Arthur)
scenariusz Jonathan Lemkin Lethal Weapon 4, The Devil’s Advocate)
producent Lorenzo di Bonaventura (Constantine, Four Brothers, Doom)
Raczej będzie na co popatrzeć…
będę w kinie :-)
choć nie sądzę, że wytrwam do releasu polskiego (czerwiec) i pewnie rzucę okiem na bootleg ;-P
Ale ty jesteś chłopie marudny!
Nie dociera do ciebie wyjaśnienie?
Wszystko już było załatwione, zanim to napisałeś.
> marjetka o 2006-12-21 13:04:06 napisał:
> Po prostu trzeba być świadomym, że istnieją ecenzje subiektywne i obiektywne :-)
To naprawdę miłe z Twojej strony, że nas o tym informujesz :-)
Ja od razu powiem, że piszę wyłącznie te obiektywne.
Tak, teraz już wiem. Ale faktem jest, że dodajesz filmy, których jedyne źródło jest na filmpolski. Stąd mogą być nieporozumienia, jeśli nie ma określonego typu = TV w źródle, dopiero trzeba szukać po producencie.
My się chyba nie rozumiemy, albo nie chodzi tutaj o pisanie recenzji, tylko o wyrażanie swojej opinii typu: film wymiata, jest zaje… itd.
Czy w Polsce jest nielegalne napisać chwaląca recenzję do kiepskiego filmu?
Można, o ile ktoś potrafi uzasadnić swoje zdanie.
Nie wystarczy pisać o dobrym filmie, żeby recenzje była automatycznie dobra. I odwrotnie – recenzja do kiepskiego filmu nie musi być kiepska.
Umiejętności przekładania swoich obserwacji na słowa z pewnością mają wiele wspólnego z wiekiem piszącego, ale do czytelnika należy ocena, czy tekst jest sprawnie zredagowany. Wiek nie ma tutaj nic do rzeczy. Nie ocenię lepiej słabego tekstu, tylko dlatego, że podpisze się pod nim Zosia lat 13 ze Skierniewic.
Jak nie umie pisać, niech złamie pióro i zajmie się czymś innym, a jeśli potrafi, to mnie nie interesuje ani jej płeć ani wiek, ani wymiary – to nie serwis randkowy ;-)
Niestety tragiczny, to prawda.
aktorstwo też.
głowna bohaterka jest raczej wyobcowana z klimatu – jej beznamiętny udział w horrorze może tłumaczyć tylko fakt końcowej sceny ;-)
rzecz w tym, że ta noga nie wygląda na nogę ;→
jakaś taka niecenzuralna jest
Proszę czekać…