Wyróżnia się też nieco chaotycznym montażem, zwolnieniami, zmianami saturacji, nietypowymi ujęciami czy barwami. Niby miało to nadać produkcji własny styl, ale bardziej męczy lub śmieszy.
przeczytaj recenzję
Poszczególne historyjki nie są skomplikowane, z założenia miały być pouczające. Zwracać uwagę na właściwe postawy lub też przekazywać wiedzę. Oczywiście w ciepły, zabawny sposób. Taki trochę babciny.
przeczytaj recenzję
Absurdalne? Oczywiście. Głupie? Jak najbardziej. Ale „Bez twarzy” nie walczy o łatkę realistycznego dramatu sensacyjnego. To efektowny thriller, który ma trzymać w napięciu, zaskakiwać i bawić.
przeczytaj recenzję
Operuje niezbyt wysokich lotów humorem, w którym śmieszyć ma wąchanie się po tyłkach, obsikiwanie się, robienie kup gdzie popadnie czy na przykład próba ucieczki z więzienia za pomocą psiego siusiaka.
przeczytaj recenzję
Pełna ciepła i pasji historia lojalności i braterstwa. Także świetna reklama hokeja, i to niekoniecznie tego profesjonalnego. Fajnie, bo sport bawi na każdym poziomie, nawet tym amatorskim.
przeczytaj recenzję
"We Are Your Friends" to próba spojrzenia na świat muzyki elektronicznej z pozycji młodego, ale utalentowanego DJ-a. Doceniam próbę spojrzenia na zawód, bo wielu lepszych filmów o DJ-ce nie ma.
przeczytaj recenzję
Kuleje tu montaż, a aktorstwo nie jest najlepsze. Od porażki ratuje go posmak przygody, którego mało jest w dzisiejszym kinie. Naprawdę fajnie byłoby przeżyć taką przygodę w dzieciństwie.
przeczytaj recenzję
Komputerowe "Dragon Age" miało ciekawy, piękny świat, opowiadało o złożonych problemach za pomocą niebanalnych postaci. W "Dragon Age: Dawn of the Seeker" tego nie ma. Kompletnie nie czuć tu pasji.
przeczytaj recenzję
Opowieść może się wydać nieco chaotyczna, nieskładnie pocięta i chwilami niezrozumiała. Najbardziej temu filmowi brakuje wyrazistości.
przeczytaj recenzję
Powieść o zemście utrzymana w stylu charakterystycznym dla filmów Roberta Rodrigueza. Tym samym jest lekko przerysowana, chwilami zabawna, niekiedy też brutalna, ale sprawnie zaserwowana.
przeczytaj recenzję