Oparta na faktach historia młodego małżeństwa, Daniela i Susan (Daniel Travis i Blanchard Ryan), które zaplanowało sobie niezapomniane wakacje na pięknej egzotycznej wyspie. Miał to być odpoczynek od życia wypełnionego pracą i próba pozbycia się złych emocji, jakie nagromadziły się w ich związku. Pewnego dnia jako doświadczeni nurkowie wypływają łodzią pełną turystów na podbój rafy koralowej. W wyniku nieszczęśliwego zbiegu okoliczności podczas pobytu pod wodą zostają przez załogę statku porzuceni na środku oceanu.... Rozpoczyna się gehenna. Daleko od lądu nurkowie powoli dryfują w kierunku wód, w których roi się od krwiożerczych rekinów. Zmarznięci, zrozpaczeni i zdani tylko na siebie desperacko walczą o przetrwanie... Koszmar walki z żywiołem uświadamia im, że nie są tak silni i samowystarczalni, jak się im do tej pory wydawało, i że w życiu nic nie jest oczywiste... Anonimowy
Phi… – Gdzie tu jakieś napięcie? Gdzie ta obiecywana przez twórców sugestywność, która miała być podstawowym punktem filmu? Gdzie psychologiczne zarysy bohaterów? Jedyne, co pasuje, to widocznie mały budżet, i poprawne zdjęcia. Trzecia gwiazdka WYŁĄCZNIE za nie. Na resztę szkoda mojego czasu.
3/10, za dwójkę nawet się nie łapię
Płytka głębia strachu – Kiedy siadałam przed TV, aby obejrzeć ten film, spodziewałam się czegoś dużo lepszego. Półtorej godziny to z jednej strony dużo, a z drugiej mało, ale da się pokazac historię w sposób sensowny.
Film jest o tragedii, a właściwie mam wrażenie, że kończy się nagle – jakby twórcom zabrakło weny na sensowne zakończenie. Nie wiem, czy to do końca prawda, że film został oparty na prawdziwych wydarzeniach. Jeśli tak, to przynajmniej na końcu powinien być jakiś komentarz, jak do tych wydarzeń ustosunkowała się firma, do której należała łódź, która pozostawiła dwoje ludzi daleko od lądu. A tu nic – pstryk – dwojga ludzi nie ma i żadnych wniosków, pointy…
Zawiodłam się w całej linii – wierzę, że ludzie w głębokiej wodzie, wśród rekinów i innych podgryzaijących ich stworzeń są przerażeni, ale tu to wszystko zostało pokazane "ospale". Film nie oddaje grozy tej sytuacji.
Gdyby były oceny cząstkowe, dałabym 2.5; daję 3 z dobrego serca.
No ciekawie… – Niby to samo co zawsze o rekinach, tym razem jednak o tyle ciekawe, ze dosc rzeczywiste. Bardzo dobra scena w czasie burzy. Ladne zdjecia. Sposob krecenia przypomina dokument. Mysle, ze jesli ktos ma ochote na cos z dreszczykiem w stylu rekinio-oceanicznym to nie jest to wcale zla pozycja.
Pozostałe
Dobry – Mi się podobał. Bardzo klimatyczny. Utrzymany w dokumentalnej formie i co najważniejsze, oparty na faktach.
Od początku pozostawienia pary na oceanie, do samego końca, trzymał w napięciu.
Zakończenie mnie przybiło. Tak czy inaczej, polecam!