Wkrótce wiadomość o porwaniu dociera do samego hetmana. Za elektorskim powozem rusza pościg z Kacprem na czele, ale porywacze mylą tropy. Tymczasem w nadgranicznym klasztorze na Dowgirda czekają już rajtarzy Knothego. U zakonników schronił się także, wraz z dwójką wiernych dragonów, rotmistrz Zaremba, którego oddział poszedł w rozsypkę. Pułkownik zostaje uwięziony w klasztornych zabudowaniach, a wraz z nim Zaremba i jego wachmistrz, którzy stanęli w obronie Dowgirda. Na szczęście trzeci z dragonów zdołał uciec i zawiadamia o wszystkim napotkanego Kacpra oraz jego towarzyszy. Przebrani za mnichów atakują elektorskich żołnierzy. Pułkownikowi i jego współwięźniom udaje się uwolnić. Wspólnie stają do walki z rajtarami. Knothe ginie podczas pojedynku z Zarembą. Oswobodzony Dowgird wraca do Warszawy. Tam wkrótce odbywają się dwa śluby: jego z Anną oraz Kacpra z Magdą. Nie jest im jednak dane dłużej cieszyć się sobą. Południowe granice Rzeczpospolitej atakują wojska tureckie. Rotmistrz Zaremba, pułkownik Dowgird i wachmistrz Pilch stają do walki w obronie ojczyzny.
Dowgird z Andrzejem dostają się do lochów i uwalniają porwanych delegatów, lecz ich ucieczkę dostrzegają członkowie bandy. Rozpoczyna się pościg. Przybywa jednak pomoc z Anną i Magdą na czele. W drodze powrotnej piękna szlachcianka przyjmuje oświadczyny pułkownika. Margrabia Ansbach nie przestaje knuć intryg. Uzależnia uwolnienie więzionego w Prusach chorążego Odrowąża od wydania przez pułkownika porwanej wcześniej listy. Gdy podczas umówionego spotkania okazuje się, że Dowgird jej nie przyniósł, rajtarzy napadają na niego, wiążą go i lokują w powozie poczty elektorskiej. Margrabia ma nadzieję, że wykona rozkaz elektora i przewiezie żywego pułkownika do Prus Książęcych. Tymczasem hetman Sobieski i szlachta zebrana na wieczornych zrękowinach zaczyna się niepokoić nieobecnością Dowgirda...