Na czele wielopokoleniowej rodziny Lubiczów stoją dziadkowie, Maria i Władysław. Pani Maria prowadzi aptekę w swoim domu na warszawskiej Sadybie. Pomaga jej córka Elżbieta. Druga córka, Dorota, jest zakonnicą. Starszy syn, Paweł, ceniony chirurg pracuje w szpitalu, a popołudniami dorabia w spółdzielni lekarskiej. Młodszy, Ryszard, jest hydraulikiem. Wraz z żoną Grażyną na próżno marzy o upragnionym dziecku. Wszystkie dzieci i wnuczęta często odwiedzają gościnne mieszkanie dziadków. Na krótko przed siedemdziesiątymi urodzinami seniorki rodowego klanu w domu Lubiczów pojawia się także ich jeszcze jedna córka Monika, od lat skłócona z rodzicami. Czyżby happy end? Nie, już pierwszy odcinek filmu zapowiada wielkie kłopoty.
Po nocy spędzonej u Tereski Jerzy okłamuje żonę, że nie wrócił do domu, bo miał wypadek. Grażyna i Rysiek postanawiają adoptować dziecko, które ma jasną sytuację prawną, tymczasem Bożenka w gorączce nazywa Grażynę mamusią.
Ewa martwi się, czy może obciążać Józka swoimi problemami związanymi z wychowywaniem upośledzonego dziecka. Rafalski nadal stara się zniechęcić Beatę do urodzenia dziecka.
Ewa próbuje bagatelizować utratę przytomności, jednak Grażyna odkrywa prawdę o chorobie przyjaciółki. Marta przekazuje Beacie pieniądze od Rafalskiego – na aborcję.
Beata decyduje się jednak urodzić dziecko, ale boi się, jak na wieść o ciąży zareagują jej rodzice. Agnieszka postanawia nie iść na studia, lecz wyjechać w Bieszczady.
Były mąż śmiertelnie chorej Ewy nie chce się zająć ich dzieckiem, więc kobieta próbuje zabić siebie i Maciusia, ale nie jest w stanie tego zrobić. Maria jest zdecydowana pomóc Beacie, nawet jeśli reszta rodziny się od niej odwróci.
Sowiński przeprasza Krystynę, ale ona nie chce z nim już utrzymywać kontaktów. Maria pod wpływem Beaty postanawia wydać książkę w wydawnictwie Rafalskiej.
Sandra narzuca się Michałowi, ale on nie traktuje tej znajomości poważnie. Paweł radzi się wuja Stefana – został oskarżony o molestowanie seksualne Renaty.