Ghostbusters. Pogromcy duchów
2016
Ghostbusters
Zupełnie nowa wersja jednego z największych przebojów komediowych lat osiemdziesiątych. Owszem, duchy wciąż grasują, wciąż są niebezpieczne, ale ich pogromcami będą... pogromczynie! Nowa odsłona pokaże, czym naprawdę jest GIRL POWER! Erin Gilbert (Kristen Wiig) i Abby Bergman (Melissa McCarthy) są autorkami książki o duchach.… zobacz więcej
-
5.2 62 głosy g. -
Oceń ten film Twoja ocena -
-
- Reżyseria
- Paul Feig
- Scenariusz
- Katie Dippold, Paul Feig
- Aktorzy
- Melissa McCarthy, Kristen Wiig, Kate McKinnon
- 5 lubi
- 15 chce obejrzeć. obejrzy
- 3 nominacje zobacz więcej
Zwiastuny Zobacz wszystkie 7 zwiastunów
Zobacz wszystkie 33 zdjęcia
ZdjęciaZobacz pełną obsadę
ObsadaMelissa McCarthy
Kristen Wiig
Kate McKinnon
Leslie Jones
Chris Hemsworth
Charles Dance
Andy Garcia
Cecily Strong
Michael Kenneth Williams
Matt Walsh
Sigourney Weaver
Bill Murray
Fabuła
Zupełnie nowa wersja jednego z największych przebojów komediowych lat osiemdziesiątych. Owszem, duchy wciąż grasują, wciąż są niebezpieczne, ale ich pogromcami będą... pogromczynie! Nowa odsłona pokaże, czym naprawdę jest GIRL POWER! Erin Gilbert (Kristen Wiig) i Abby Bergman (Melissa McCarthy) są autorkami książki o duchach. Jednak ich praca zostaje zdezawuowana i wyśmiana przez naukowców. Ale nadchodzi czas rewanżu - kiedy duchy opanowują Manhattan, Abby i Erin wkraczają do akcji... opis dystrybutora
- Gatunek
- Akcja, Komedia, Sci-Fi
- Słowa kluczowe
- przyjaźń, eksplozja, śledztwo, nawiedzony dom zobacz więcej
Zobacz także
Szczegóły
- Premiera
- 2016-07-15 (kino), 2016-07-09 (świat), 2016-11-16 (dvd)
- Dystrybutor
- UIP - United International Pictures
- Wytwórnia
-
Columbia Pictures
Feigco Entertainment
Ghostcorps zobacz więcej - Kraj produkcji
- USA
- Inne tytuły
- Untitled Ghostbusters Reboot (USA) (tytuł roboczy)
Ghostbusters 3 (USA) (tytuł roboczy)
Ghostbusters. Pogromcy duchów 3D (Polska)
Flapjack (USA) (fałszywy tytuł roboczy) - Wiek
- od 12 lat
- Czas trwania
- 116 minut
- Budżet
- 144 000 000 USD
Wiadomości zobacz wszystkie 56 wiadomości
Recenzje
Ghosbusters są filmem skrojonym na miarę. Paul Feig nie klęka z pobożnością przed pierwowzorem, nie kuli się w uniżeniu, ale robi prawdziwe rozrywkowe kino.
7
- 2016-07-15
- napisana przez Gooosik
- zobacz wszystkie moje recenzje
Przed twórcami Ghostbusters stało nie lada wyzwanie zmierzenia się z legendą Pogromców duchów. Oczekiwania były olbrzymie, a nastawienie internetowych hejterów nie napawało optymizmem. Po co robić żeńską wersję czegoś, co było dobre, ma swoją renomę i funkcjonuje w masowej wyobraźni jako nienaruszalne dobro popkultury? Paul Feig nie klęka z pobożnością przed pierwowzorem, nie kuli się w uniżeniu, ale robi prawdziwe rozrywkowe kino. Czy feministyczne? Nie do końca. Choć bohaterki są niezależne, silne i zdecydowane, to wciąż szaleją za przystojnym męskim ciałem.
Erin (Kristen Wiig) już dawno porzuciła mrzonki o duchach i rozwija karierę naukową. Stara się o posadę na renomowanej uczelni, kiedy przeszłość, pełna fascynacji zjawiskami paranormalnymi, nie pozwala o sobie zapomnieć. Spotkanie z dawną przyjaciółka, Abby (Melissa McCarthy), nie należy do najprzyjemniejszych, ale po zakopaniu dawnych waśni i żali, zbierają silną kobiecą ekipę, by wypłoszyć zjawę z nawiedzonego domu. Dalej idzie już z górki: własna firma, sekretarka, a raczej sekretarz Kevin (Chris Hemsworth) i kolejne zlecenia. Fabularnie nowa wersja Pogromców nie odbiega od oryginału. Założenie jest proste: zapaleńcy zjawisk niewyjaśnionych ruszają na ratunek mieszkańcom Manhattanu opanowanego przez duchy. Z tym, że otrzymujemy realnego, człowieczego antagonistę w postaci prześladowanego i wyśmiewanego mężczyzny, który postanawia wziąć odwet na ludzkości i sprytnie kieruje swoją zemstą.
Co prawda Ghostbusters nie są starą, klimatyczną opowieścią, ale twórcy nie próbują na siłę naśladować i równać kroku do oryginału. Feig tworzy własną historię, pełną szalonej energii, która opiera się na chemii panującej pomiędzy czwórką aktorek (Wiig, McCarthy, McKinnon, Jones). Wiig i McCarthy zostały wywindowane na czoło grupy, ale to Kate McKinnon wiedzie prym bezkompromisowym podejściem, charyzmą i ciętymi ripostami. Obraz szkolnych naukowców trąci trochę groteską, ale doskonale wpisuje się w konwencję nieco ironicznego podejścia do tematu. Szczególnie, że na ekranie pojawiają się członkowie ekipy z 1984 roku w rolach sceptyków, nieprzekonanych do istnienia zjawisk paranormalnych.
Przedstawione bohaterki są różnorodne, a przy tym nie stanowią afisza głoszącego feministyczne hasła (na szczęście!). Dla równowagi żeńskiej siły, otrzymują umięśnionego i niezwykle przystojnego sekretarza, któremu bliżej do misia o małym rozumku niż heroicznego superbohatera. Ich wzajemne relacje są źródłem komizmu, który tylko momentami ociera się o żenujące żarciki. Film wyjątkowo unika rubasznego i niesmacznego dowcipu, skupiając się na „naukowym” bełkocie i sytuacyjnych zagraniach. Przy czym z dużą empatią i pobłażaniem podchodzi do przywar i fascynacji bohaterek.
Twórcy filmu zwrócili dużą uwagę na dokładność scenariusza. Widać, że najdrobniejszy element niesie w sobie znaczenie i sens, rezonuje w kolejnych scenach. Brak tutaj spektakularnych dziur logicznych, a inscenizacyjne rozwiązania naprawdę mogą się podobać. Szczególnie finalne starcie z duchami, kiedy Pogromcy duchów wykorzystują nowe wynalazki Hanzel (McKinnon). Czerwone wiązki światła wydzierają z ekranu, zielona maź oblepia dziewczyny, a duch gigant niszczy cały Manhattan. Jest strasznie i groźnie, choć uśmiech nie schodzi z twarzy.
Ghostbusters są filmem skrojonym na miarę. Pełnym radości i bezkompromisowej wiary w istnienie niebezpiecznych duchów, od których trzeba uwolnić ludzi. Twórca Druhen wykorzystał wcześniejsze doświadczenia opowiadania o kobietach, ale odłożył na bok kloaczne poczucie humoru na rzecz ciekawie skrojonych dialogów. W tle pozostawił znany motyw, przyrządził opętania i strachy tak, że niczego nie brakuje. Takie kino chce się oglądać.
Czy wiesz, że?
Film został nakręcony w okresie od 17 czerwca do 19 września 2015 roku. zobacz więcej
Powiązane filmy Zobacz wszystkie 2 powiązane
Komentarze 5

Ilość hejtu przelewanego na ten film zarówno przed i po premierze jest zadziwiająca (oczywiście najgłośniejsi są ci z opinią "nie widziałem i nie zamierzam oglądać, ale ocenię"). A okazało się, że nie jest tak źle. W historii komedii się nie zapisze, bo do salw śmiechu bardzo wiele brakuje, ale i nie zamula. Nakręcenie wersji kobiecej było zbędne, ale jak już powstała, to nie ma co na starcie jej przekreślać.
Nowa wersja Pogromców duchów to film, który został napakowany sporą ilością efektów specjalnych, akcji i gagów. Nie zmienia to jednak faktu, że jest zwyczajnie… nudny. Chyba najlepszym świadectwem na to jest fakt, że udało mi się przysnąć w końcówce filmu, czyli jego fragmencie w którym działo się najwięcej. 4,5/10