Adaptacja powieści Harper Lee. Miasteczko Maycomb w Alabamie. Atticus Finch jest prawnikiem, który broni młodego, czarnego mężczyznę Toma Robinsona, niesłusznie oskarżonego o gwałt na białej kobiecie. Chociaż wszyscy radzą Atticusowi, aby zostawił tą sprawę, Finch jest nieugięty i postanawia doprowadzić ją do końca. Film… zobacz więcej
Adaptacja powieści Harper Lee. Miasteczko Maycomb w Alabamie. Atticus Finch jest prawnikiem, który broni młodego, czarnego mężczyznę Toma Robinsona, niesłusznie oskarżonego o gwałt na białej kobiecie. Chociaż wszyscy radzą Atticusowi, aby zostawił tą sprawę, Finch jest nieugięty i postanawia doprowadzić ją do końca. Film widzimy oczami córki prawnika, zwanej Scout, która musi się zmierzyć w trakcie procesu z wrogością mieszkańców miasteczka do niej i jej ojca. Anonimowy
Robert Duvall przez sześć tygodni unikał promieni słonecznych, a także pofarbował włosy na blond, żeby wiernie odwzorować postać Boo Radleya, który większość życia spędził jako samotnik, nie wychodząc z domu. zobacz więcej
Gdy Scout wraca do domu po odprowadzeniu Boo Radleya, znikają książki prawnicze z gzymsu. zobacz więcej
Świetna opowięść z dziecięcej perspektywy. – Mimo, że Peck gra tutaj świetnie, być może rolę życia, tak największe wrażenie i wartość filmu stanowiły dla mnie role dziecięce. To one budują od początku klimat, pewną aurę tajemniczości dziecięcego świata. Ich postrzeganie rzeczywistości zostało sprawnie oddane, a ciekawość przy chęci zobaczenia Boo tworzy aurę tajemniczości i historii z lekkim dreszczykiem.
Reżyserowi udało się oddać klimat epoki, dziecięce zachowania, zrobić rewelacyjną scenę sądową, a w całości zachować spójność
Kiedyś obejżałem i mi się niespodobał – nawet nie pamiętam już czemu. Miałem wrażenie, że wiele hałasu o nic – no nie zabili drozda i żyli długo i szczęśliwie, też mi coś :P
Ostatnio przeczytałem książke (no przesłuchałem audiobooka, pewno zależy od wydania, ale tego mojego polecam). Zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie i jak wróciłem do filmu ten też dużo bardziej mi się spodobał. Chociaż niektóre sceny zdawały mi się trochę sztuczne. Możliwe że przez role dziecięce, albo przez to że w książce nie "widzisz całego kadru", a tylko to o czym mówi autor. Role dziecięce rzeczywiście dobre (te zwykle cierpią przez to, że to jednak małe dzieciaki – ciężko o naprawdę dobrą rolę dziecięcą).
Cała opowieść ładnie się trzymała kupy, trochę rzeczy pominęli, trochę pozmieniali, ale ogólnie efekt jest bardzo dobry. Muzyka też bardzo odpowiednia.
Mimo wszystko filmowi daję 8/10 (a książce dałem bodajże 9 :) ).
Ale tak to jest – to samo z "Lotem nad kukułczym gniazdem" – ciężko ekranizować książkę pisaną z pierwszej osoby i oddać klimat (jeśli w ogóle jest to możliwe). Tak czy owak zgodzę się, że rola Atticusa jest tu pierwszorzędna.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
familijny dramat sądowy