Tylko Bóg wybacza rozgrywa się we współczesnym Bangkoku. Głównym bohaterem jest Julien (Ryan Gosling), prowadzący klub, gdzie odbywają się walki tajskiego boksu. Klub to jednak tylko przykrywka dla handlu narkotykami. Życie Juliena, cieszącego się szacunkiem w półświatku, radykalnie się zmienia, gdy matka zwraca się do… zobacz więcej
Tylko Bóg wybacza rozgrywa się we współczesnym Bangkoku. Głównym bohaterem jest Julien (Ryan Gosling), prowadzący klub, gdzie odbywają się walki tajskiego boksu. Klub to jednak tylko przykrywka dla handlu narkotykami. Życie Juliena, cieszącego się szacunkiem w półświatku, radykalnie się zmienia, gdy matka zwraca się do niego z prośbą, by za wszelką cenę odnalazł zabójców swojego brata i go pomścił. opis dystrybutora
„Tylko Bóg wybacza” przypomina azjatyckie odwety filmowe, również okrutne i pełne napięcia, ale spokojne i powolne. przeczytaj recenzję
Bohater filmu Julian (Ryan Gosling) mówi tylko dwadzieścia dwa zdania w całym filmie. zobacz więcej
Kręcąc ten film Refn musiał brać coś mocnego, bo wizualnie film jest świetny, każdy kadr bardzo ładnie wygląda, kolory są maksymalnie nasycone, ale ciężko tu szukać sensu czy choćby cienia istotnej fabuły. Główny bohater to kiepska kalka z "Drive", a relacje między postaciami tu nie istnieją. Szkoda, że nie udał się nawet klimat, bo we wszystkim jest zbyt mało emocji. Artyzm dla artyzmu.
2+/10
Chała jakich mało 1/10 – Kurde blade-co za debil napisał ten scenariusz,a jeszcze inny idiota nakręcił ten film-tam się nic nie trzyma kupy,ani dupy-żenada!!!Strata czasu,film nudny jak flaki w oleju,a co do akcji,to przeskakuje raz w tę,a raz w drugą stronę-dawno nie widziałem takiej chałtury – masakra! Ledwo 1 na 10…
Bubel – może i dostanę baty ale jak dla mnie to kompletne nieporozumienie.
- fabuła/historia, którą można by było zmieścić w 30 minutach
- niepotrzebne przestoje kamery
- brak statystów, wrażenie pustki
- przebłyski / obrazy, które miały chyba tworzyć klimat i jakiś artystyczny twór, a nie stworzyły kompletnie nic
- dialogi kompletne niedopracowane, ubogie. nie wiem ale jeśli zbliżenia na twarze miały je uzupełniać to tego nie zrobiły.
- i w końcu całokształt zdjęć, sposób pracy kamery jak dla mnie całkowicie nie atrakcyjny.
- dobiły mnie sceny wokalne policjanta, gdzie muzyka i klimat się zgadzały, ale aktor do głosu wokalu kompletnie nie pasował.
na plus
+ niektóra muzyka
+ wizualność wewnątrz i zewnątrz
+ brutalność
Film okazał się zlepkiem obrazów, któremu towarzyszy muzyka, a w trakcie średnio ciekawa historia matki i jej dwóch synów.
4/10
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Jest klimat i nietypowy jak na kryminał styl, muzyka która pobudza lecz nie współgra z obrazem. Dobrze, że Ryan mało mówi.Fajnie "neonowo" i czuć luksusowy brud