Rectify

Jedyny serial – może obok Six Feet Under – tak bardzo skupiający się na uczuciach i relacjach międzyludzkich. Niezwykle szczery. Potrafi zajrzeć w duszę.

Drugi sezon – "Rectify" utrzymał znakomity poziom z pierwszego sezonu. Dalej siłą napędową są emocje bohaterów i relacje między nimi. Zwieńczeniem tych 10 odcinków jest scena z finału, kiedy Daniel składa nowe zeznanie. Nic tylko czekać na kolejny sezon.

Zdecydowanie jest to najlepszy serial, jaki obecnie emitują amerykańskie stacje. Kto nie ogląda, niech żałuje.

Dramat pełną gębą – Takiego serialu brakowało. Kto liczy na wartką akcję, jaką serwuje choćby zwiastun, niech od razu sobie odpuści, bo jest to dosyć kameralny serial, gdzie liczą się emocje i powrót (nauka życia) głównego bohatera na wolność. Świetne kreacje aktorskie, zwłaszcza kobiece: Abigail Spencer, J. Smith-Cameron i Adelaide Clemens. Wiele niedopowiedzeń, sporo sekretów skrywanych przez Daniela. I do tego ta spokojna, niespieszna narracja. Kto oglądał "Top of the Lake", to wie, co mam na myśli. Polecam koneserom.