Michał, w młodości nałogowy podrywacz, teraz jako dojrzały mężczyzna wspomina swoje dawne miłosne przygody. Jest pełen goryczy, żalu i tęsknoty za nie spełnionymi młodzieńczymi marzeniami o prawdziwej miłości. Mimo upływu wielu lat pamięć go nie zawodzi i z niezwykłą dokładnością przypomina sobie kolejne "zdobycze". Jego pierwszą dziewczyną była siedemnastoletnia Asia - on miał wówczas lat dziewiętnaście. Razem wyjechali pod namiot. Michał liczył na to, że w końcu dojdzie między nimi do zbliżenia, o którym nieustannie rozmyślał. Dziewczyna ma jednak wewnętrzne opory - wszak przyrzekła rodzicom, że nie zrobi nic złego. Kiedy w końcu ulega prośbom Michała, on sam zaczyna mieć wątpliwości - boi się, że wiążąc się z jedną dziewczyną nie będzie miał okazji poznać innych, boi się też uczucia zazdrości i zdrady. W efekcie rozstaje się z Asią. Podczas studiów na jednej z prywatek poznaje Agatę. I tak rozpoczyna się długa seria jego miłosnych przygód. opis dystrybutora
Nie do końca udany wstęp do "Nic śmiesznego". Są to dwa zupełnie odmienne filmy, ale narracja i historia są bardzo podobne. W "Nic śmiesznego" mamy więcej emocji, więcej scen rozegranych na kontraście między komedią, a dramatem, zaś "Porno" jest zdecydowanie bardziej monotonne. To na czym na więcej traci ten film to protagonista, właściwie jedyny raz zdarzyło się Koterskiemu głównego aktora kompletnie pozbawionego charyzmy (wiadomo – Pazura i Kondrat klasa sama w sobie, Adam Woronowicz i Wojciech Wysocki też mieli coś w sobie, a Zbigniew Rola, jest mocno nijaki). Gdyby w głównej rola trafiła do Pazury, "Porno" stałoby 2 poziomy wyżej.
Małe plusy to epizodyczne role Lindy i Bisty, Bista w minutę i bez słów pokazuje więcej niż Rola przez cały film.
To co jeszcze wyróżnia ten film na tle reszty, to to, że jest mało "koterski", co nie jest ani wadą ani zaletą, po prostu, gdybym nie wiedział kto jest reżyserem, pewnie bym tego nie odgadł.
Pozostałe
dla mnie film słabo średni momenty niektóre fajne ale nic specjalnego