Bohatera poznajemy w wieku 6 lat, a w końcowej scenie stoi już u progu dorosłości. Jest niepewny, jak jego życie potoczy się dalej. Upływający czas słyszymy w zmieniającej się muzyce, modzie. Reżyser w żaden sposób nie ocenia swoich bohaterów, tylko obserwuje jak dorastają. Niezwykłe, wzruszające, mądre kino.
Bohatera poznajemy w wieku 6 lat, a w końcowej scenie stoi już u progu dorosłości. Jest niepewny, jak jego życie potoczy się dalej. Upływający czas słyszymy w zmieniającej się muzyce, modzie. Reżyser w żaden sposób nie ocenia swoich bohaterów, tylko obserwuje jak dorastają. Niezwykłe, wzruszające, mądre kino. opis dystrybutora
„Boyhood” ujął mnie za serce tym, jak bliski jest, spośród innych filmów, prawdzie o tym, jak wygląda życie zwykłej rodziny. przeczytaj recenzję
„Boyhood” tylko pozornie wydaje się prostą opowieścią o niełatwym życiu przeciętnej amerykańskiej rodziny. Zrealizowany dzięki pomocy rodziny i zaufanym współpracownikom film powstawał przez…12 lat. przeczytaj recenzję
Recenzja filmu Boyhood przeczytaj recenzję
Richard Linklater obsadził swoją córkę Lorelei Linklater jako Samanthę, bo zawsze śpiewała i tańczyła w domu, a ponadto chciała zagrać w jego filmach. Po trzecim roku kręcenia straciła zainteresowanie uczestnictwem w projekcie, ale po namowie ojca Lorelei w końcu odzyskała entuzjazm i zagrała w filmie do końca. zobacz więcej
8/10 – Epopeja codzienności.
Zwyczajny film, ale jednocześnie bardzo nietypowy. Było w nim wiele momentów, kiedy miałem myśl, że zaraz wydarzy się coś złego, np: jadą samochodem i bohater zapatrzył się w komórkę (myśl – wypadek), chłopiec jest w szkolnej łazience i spotyka dwóch "chuliganów" (myśl – poniżą/ pobiją go) ale nic takiego się nie działo, tylko film jak gdyby nigdy nic trwał dalej i to jest właśnie w nim bardzo fajne. Stara się pokazać życie, takim jakie jest naprawdę – bez koloryzowania, naginania faktów i to się świetnie udaje.
Sporym minusem filmu są odtwórcy ról dzieci – Ellar Coltrane i Lorelei Linklater, na początku mi w ogóle nie przeszkadzali, wręcz przeciwnie – naturalne, urocze dzieci. Jednak od okresu dojrzewania (mniej więcej połowa filmu) film za ich sprawą stopniowo siada. Jako nastolatkowie nie mają już (taka kolej rzeczy) dziecięcego uroku, a w jego miejsce nie przychodzi charyzma lub choćby jej namiastka. W sumie można stwierdzić, że takie życie, nie każdy jest charyzmatyczny. Niestety sprawia to, że "Boyhood" nie ma już tej magii, która była namacalna w pierwszej połowie filmu.
Natomiast rodzice – Patricia Arquette i Ethan Hawke przez całe 12 lat prezentują bardzo dobry równy poziom. Są bardzo naturalni, Arquette jako samotna matka i Hawke jako niespełniony ojciec.
Wielkie słowa uznania należą się Richardowi Linklaterowi za konsekwentne prowadzenie tak nietuzinkowego projektu i za uzyskanie bardzo ciekawego efektu końcowego. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie świetny montaż, który również nic nie koloryzując, pokazuje upływ czasu w taki sposób, że momentami się o tym zapomina.
Wydźwięk filmu jest bardzo nostalgiczny i według mnie smutny. Pokazuje nie tylko dojrzewanie, ale też przemijanie. Niewielu filmom udaje się to tak dobrze, jak obrazowi Linklatera.
Bardzo dobry film 9/10 – Film naprawdę dobry. Ludzie czego się spodziewacie to jest dramat. Nie byłem niestety na tym filmie w kinie ale miałem okazje go obejrzeć. Budżet tego filmu nie był według mnie największy bo jedynie 2 400 000 USD. Ten film według mnie jest jednym z najlepszych filmów 2014. Richard Linklater zrobił to czego jeszcze żaden reżyser nie zrobił.Nakręcił parę lat życia zwykłej rodziny z tą samą obsadą to wymagało od ekipy zaufania. Szkoda że jest niewiele filmów kręconych w ten sposób. Niektórym ten film się może nie podobać. Każdy lubi co innego każdy ma inny gust. Ja polecam ten film każdemu !! Każdy w tym filmie znajdzie coś ze swojego życia ;)
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Proszę czekać…
Życiowy film o dorastaniu i dojrzewaniu. Mimo tego, że trwał około 3 godzin to w ogóle mnie nie nudził. Polecam