Powód obecności w filmie Pacino pozostaje niejasny. Pracować na to, by jego praprawnuki pracować nie musiały, mógłby równie dobrze gdzie indziej, nie wpędzając przy okazji widza w depresję.
przeczytaj recenzję
Nigdy byście nie zgadli, Tommy Lee Jones znowu kogoś ściga. Tym razem jako L.T. Bonham, tropiciel, instruktor sił specjalnych i specjalista od noży, musi schwytać dawnego ucznia.
przeczytaj recenzję
Dawno w kinie nie było tak wyrafinowanego filmu. Reżyser, Francois Ozon, dokonał rzeczy, która udaje się niewielu – stworzył oszczędną formalnie historię, fascynującą od początku do końca.
przeczytaj recenzję
Film mi się podobał nie mniej niż „Taxi”, chyba bardziej niż „Taxi 2”, a na pewno bardziej niż Arturowi (który też się na nim przecież nieźle bawił).
przeczytaj recenzję
W nowej wersji filmu nie tyle w oczy, ile w tyłek rzuca się czas seansu. W filmie znalazło się ponad 50 minut nowego materiału, które przedłużają całość do ponad 3 godzin.
przeczytaj recenzję
Miejscami rozczarowuje, ale obejrzeć trzeba. Chociażby dla sceny, w której filmowa partnerka Johna Connora pierwszy raz chwyta za karabin, co Connor komentuje „Przypominasz mi moją matkę”.
przeczytaj recenzję