Onet Film

źrodło
Recenzje 297
Zwariować ze szczęścia
Z początku można dać się zwieść nieco „lekkiemu” charakterowi produkcji, zakładając, że jest to komedia, jednak pod tą powierzchnią skrywa się prawdziwy film, który w elokwentny sposób porusza tematy walki z systemem, narzuconych przez społeczeństwo ról, rozliczania się z przeszłością, czy walką o drugą szansę, której system nie uznaje – lecz ludzie już tak. przeczytaj recenzję
Jan Stąpor
Ukryte działania
"Ukryte działania" są prawdopodobnie zbyt mało wyjątkowe, aby zdobywać Oscary, ale na wieczorny wypad do kina nadają się wprost idealnie. przeczytaj recenzję
Karol Barzowski
Więzi
Jest w tym filmie kilka dojmujących scen. Pozostawiają smutek, głęboką refleksję o tym, jak bardzo bez przerwy się ranimy. przeczytaj recenzję
Maciej Kędziak
Praktykant
"Praktykant" nie łapie za fraki, by solidnie potrząsnąć. Raczej stanowi delikatne uderzenie w ramię, ale i to wystarczy, aby zwrócić wzrok w stronę azjatyckiego państwa, gdzie kara śmierci za nawet względnie niewielkie przewinienia, wciąż jest czymś normalnym. przeczytaj recenzję
Mr. Gaga
"Mr. Gaga" jest obrazem, który trafi do każdego rodzaju widza – nawet takiego, który nie czuje się najbardziej zaznajomiony z tańcem czy konkretnym gatunkiem muzycznym. przeczytaj recenzję
Jan Stąpor
Wielka wyprawa Molly
Pełna ciepła, humoru i mądrości animowana opowieść o kolorowej - dosłownie, ale i metaforycznie - rodzinie Potworowskich. przeczytaj recenzję
Maciej Kędziak
T2: Trainspotting
W moim sumieniu, przefiltrowanym przez osobistą wrażliwość, obraz Boyle’a jest co najmniej dobry. przeczytaj recenzję
Artur Cichmiński
Logan: Wolverine
Choć już za poprzednim stał ten reżyser, to dopiero teraz zrozumiał, o co tu chodzi, zrozumiał, że Wolverine to nie tyle dziecko Marvela, ile Sergia Leone, jest dobry, zły i brzydki, wszystko naraz, i dał mu film, na jaki zasługuje. przeczytaj recenzję
Marta Bałaga
Planetarium
Jest obrazem ociosanym z dramatyczności, przez co nie wywołuje typowych emocji, do jakich przyzwyczaiło nas podobne kino. przeczytaj recenzję
Jan Stąpor
Tamte dni, tamte noce
"Tamte dni, tamte noce" to przede wszystkim pochwała młodości, bo młodość może i nie zawsze wszystko gruntownie przemyśli, nie zawsze listę "za" i "przeciw" spisze, do wody skacze na główkę, a nie przy brzegu brodzi. przeczytaj recenzję
Marta Bałaga

Proszę czekać…