FILM

źrodło
Recenzje 130
Zimna wojna
“Zimna Wojna” urzeka swoją prostotą i klarownym prowadzeniem historii, która wielokrotnie niesiona jest przez warstwę audiowizualną. przeczytaj recenzję
Michał Kaczoń
7
Kraina wielkiego nieba
Ciekawy, ale opowiedziany tak klasycznie, tak *poprawnie*, że w zasadzie niczym szczególnie nie zaskakuje. To sprawia, że choć “Wildlife” dobrze się ogląda, istnieje spore prawdopodobieństwo, że stanie się on jednym z tych filmów, które niedługo po seansie całkowicie wylecą z naszej głowy. przeczytaj recenzję
Michał Kaczoń
7
Wszyscy wiedzą
„Todos lo saben” Asghara Farhadiego, czyli Film Otwarcia 71 Festiwalu Filmowego w Cannes, jest historią na tyle uniwersalną, że mogłaby rozegrać się w niemal dowolnym miejscu na świecie. przeczytaj recenzję
Michał Kaczoń
6
Tully
“Tully” to lekka, urokliwa komedia, która roztacza swój czar i wciąga do swojego świata. przeczytaj recenzję
Michał Kaczoń
7
Totem
Prawdopodobnie miało to być coś, co nawiązuje do estetyki wczesnego Nicholasa Winding Refna obecnej w jego trylogii „Pusher”, gdzie chropowata faktura koegzystuje z psychodelicznymi migotliwymi wizjami będącymi rezultatem spożywania twardych narkotyków. przeczytaj recenzję
Michał Mielnik
Avengers: Wojna bez granic
Gdyby określić „Avengers: Infinity War” jednym słowem, byłoby nim: „sycące”. Dzieło Braci Russo karmi nasze popkulturalne umysły i pozwala przeżyć gamę skrajnych wrażeń. przeczytaj recenzję
Michał Kaczoń
8
Happy End
Reżyser znakomicie balansuje między wspomnianą już skalą makro opowieści a mikroobserwacją konkretnego przypadku jednej rodziny nie potrafiącej znaleźć wspólnego języka. przeczytaj recenzję
Michał Mielnik
Pętla
„Pętla” koreańskiego reżysera Seon-ho Jo to intrygujący film, który świetnie miesza w sobie różnorodne gatunki. przeczytaj recenzję
Michał Kaczoń
8
Pół na pół
„Pół na Pół” Alexandry Leclere, czyli komedia o nietypowym układzie małżeńskim to film, na którego pomysł mogli wpaść jedynie Francuzi. przeczytaj recenzję
Michał Kaczoń
6
Czerwona jaskółka
„Czerwoną jaskółkę” jako swoisty sequel tamtego cyklu przyobleczony w odmienną szatę, która jak to pokazuje finalny rezultat, zdaje się nie pasować tak do figury aktorki, jak i reżysera, a w szczególności kreacja zdaje się być mocno przebrzmiała i trąci staroświeckością. przeczytaj recenzję
Michał Mielnik

Proszę czekać…