@Adam_Siennica
Wiesz, wielu widzów nie wie, że taka książka była i widzą w filmie zlepek tych klasyków, co jest bardzo krzywdzące. Co do samej książki – świetna i krótka – polecam, ma zaledwie 100 stron.
Poza 3D dla mnie jedynym minusem jest scenariusz – jest niedopracowany, strasznie namieszali w wątkach, zmieniając dużo dobrego co było w książce, dodając jakieś głupoty i zbyt duże uproszczenia. To tylko mnie zniesmaczyło.
Masz rację – usunąłem link, mój błąd.
@MJ Martino – wiesz, ogląjdając Johna Cartera – widać "Avatara", "Gwiezdne Wojny", "Flasha Gordona" czy "Tańczącego z wilkami", ale to naturalne, gdyż te filmy czerpały garściami z tej historii, która powstała w 1912 roku. Mnie podobał się, ale miał kilka wad i kilka rozczarowań w stosunku do książki :)
Pozdr!
No na pewno będzie za parę miesięcy blu-ray 3D – o to nie ma co się martwić :)
Obraz oparty jest na książce z 1912 roku, która przez 100 lat służyła za bardzo dużą inspirację dla setek filmów w kinie. George Lucas i James Cameron otwarcie i oficjalnie przyznawali, że czerpali z książki garściami – stąd są podobieństwa – tyle że "Księżniczka Marsa" jest oryginałem, a kopiami/inspirowanymi książką są "Avatar" i "Gwiezdne Wojny".
Obraz oparty jest na książce z 1912 roku, która przez 100 lat służyła za bardzo dużą inspirację dla setek filmów w kinie. George Lucas i James Cameron otwarcie i oficjalnie przyznawali, że czerpali z książki garściami – stąd są podobieństwa – tyle że "Księżniczka Marsa" jest oryginałem, a kopiami są wyżej wymienione.
No raczej ot tak google nie zniknie, zwłaszcza 26 stycznia, gdy JEDYNY kraj w Europie Polska podpisze papier, który jeszcze nie będzie ważny przed ratyfikacją :P
Nominacje dla Druhen to farsa jakaś :P
Jesteś jedyny najwyraźniej :) Zainteresowanie tematem na FDB zerowe…
Proszę czekać…