@BBi
To pierwszy film, któremu wystawiłem ocenę na FDB dość dawno temu i powiem jedno. Wówczas dycha i teraz też. A patrząc na scenę z Margot Kidder, gdy jest dźgana szklanym jednorożcem do dzisiaj mam ciary. I ten śpiew dzieci. Bardzo smutno, że i jej i Johna Saxona już z nami nie ma.
Interesujące, na pewno zobaczę gdy wyjdzie. Premiera ma być w Wielki Piątek, bardziej pasowałaby Wielkanoc, zważywszy na podtytuł.
Teri Hatcher bardzo mnie się podoba w tym epizodzie, a poza tym nudy. Obiecane wieczne romans story i powrót do żywych po spędzeniu razem jednej nocy? Na 5, bo jedyny gnida ponosi to co ponieść powinien :)
Fajny do obejrzenia na raz w sobotni wieczór. Momentami do śmiechu, momentami do wzruszenia, chociaż niczym oryginalnym się nie wyróżnia.
Te historię przedstawiono już w wersji z 1972 r. i przyznam że tam bardziej mi spasowała. Nie ma żadnych zmian, co oznacza wtórność. Mary Ellen Trainor mimo że jest nie zła w tej postaci (w sensie gry), to nie umywa się do Joan Collins. 6/10
Roger Daltrey gra strasznie irytującego bohatera, a że to "Opowieści z krypty" nie kończy dobrze. Za dużo tutaj drastyczności. Bohaterowie giną w ordynarny sposób. Jedna z bardziej średnich historii tej serii.
Trochę się obawiam, już gdzieś od trzeciej części seria jest raczej trudno strawna.
Dobry epizod trzymający w napięciu. Za bardzo dobrą Zeldę Rubinstein podnoszę ocenę o jedno oczko.
Bardzo przepadam za pierwszą wersją, jednak to raczej zamknięta opowieść. Ciekawe co wymodzą w tej nowej.
Dobry epizod, facet nie rozumie ostrzeżeń i ponosi za to konsekwencje. Margaret mu nie odpuści nawet po śmierci. I voodoo :)
Proszę czekać…