Takie fajne, nie za dobre, ale nie męczące, bo doskonale sprawdza się jak ktoś ma we krwi za mało wrażeń audiowizualnych.
Działa na nostalgię, Dumbledore kradnie show, finał jest nawet emocjonujący i między postaciami czuć chemię, ale Yates i Rowling nie zachwycają przygodą.
Będę bronił, bo Edgerton wykonał dobrą robotę. Wrażliwość tego obrazu do mnie trafia, a tego się przecież nie wyrzeknę.
Momentami nawet udane, a początek to już w ogóle zapowiada świetny film. Nie lubię jednak tak sporej umowności w heistach. Postaci średnie, ale Butler na plus.
Bardzo chciałbym lubić ten film, ale no nie. Nie chcę też porównywać z Argento, bo to po prostu dwie inne rzeczy. Chyba scenariusz przysporzył najwięcej męk. 5+
Proste ludzkie historie z ulicznym filozofowaniem . Ale za to ze świetnym Kitelem i jego historyjkami.
Bardzo bym się ucieszył gdyby okazało się, że to początek uniwersum, ale niestety tak nie będzie. Przyjemne odmóżdżenie.
Wpadam w wir zachwytu nad wszystkim co na ekranie podczas przepięknych scen tworzenia obrazów, ale zaraz wypadam kiedy twórcy przerywają to fabułą.
Mam wrażenie, że skupiony bardziej na samym fabularnym przewrocie niż faktycznych relacjach. Myślę, że można było tu zrobić lepszą reżyserską robotę. 5+
Bardzo fajnie ograny temat, z płynnymi dramaturgicznymi przyjściami i wyczuciem gatunków. Pozytywne zaskoczenie. 6+
Proszę czekać…