Dobry i charakterystyczny aktor, długo się trzymał.
Dobry serial, nie nudzi i wciągnął mnie na tyle aby obejrzeć całość. Nie ma w nim "mrocznych" wampirów ani łzawych romansów, więc grupą docelową tegoż serialu nie są fanki szalenie zakochane w Zmierzchu. Laura Vandervoort, wybrana idealnie do swojej roli.
Dawniej świetny reżyser, potrafił stworzyć klimat w swoich filmach. A jakby tego było mało tworzył do nich również klimatyczną muzykę.
Reżyser upchał tutaj wszystko co przyszło mu do głowy. Podróże w czasie, kosmiczne potwory, zombie, opętanie, czarną magię i rycerzy. Specyficzna mieszanka, posiada jednak jakieś walory rozrywkowe. Mimo wszystko za dużo tego w jednym filmie o którym zapomniał on że miał być horrorem.
@Chemas Najbardziej co mu się udało to Mortal kombat a Resident evil dla mnie był zbyt sztuczny, plastikowy i za sterylny i jedynie muzyka Mansona go jakoś ratuje. W miarę oglądalny jest też Ukryty wymiar, choć zapożycza z takich filmów jak Hellraiser. Przeciętny reżyser który klepie masowo i bez pomysłu bardzo przeciętne Residenty. Przeciętność to jego znak firmowy.
Ocena na Imdb 5.5/10, to nieporozumienie. Film jest dobry i na pewno nie jest średniakiem. Dobrze się ogląda, obsada wywiązała się z powierzonych ról bez zarzutu. Morderca ma swoją backstory, co we współczesnych filmach z tego gatunku nie spotyka się często. Jest wszystko czego potrzebuje dobry thriller, bo to bardziej thriller niż horror. Niedoceniony film, 7/10 ode mnie.
@Chemas Dzięki z poparcie. Cóż, niektórzy ludzie nie rozumieją że różnimy się gustem a każdy posiada inny. Łatwiej dać anonimowo minusa, bo dyskusja, podanie swoich argumentów jest za trudne. Na fdb i tak jest spokojnie w porównaniu z filmwebem. Ode mnie masz plusa ;)
@Chemas Spoko, zajrzę tu i zostawię stosowny komentarz :)
A jacyś zagraniczni aktorzy, aktorki ? Z tak ogromnego świata filmu to z pewnością jest dużo antypatii do wyboru.
Gdyby tak jeszcze otrzymał lepszy scenariusz, prawdziwą fabułę. Nie zaledwie dodatek do efektów pisany na kolanie w przerwie na kawę. Ale znając poprzednie Avatary (z których pierwszy jeszcze daje radę) pewnie to zbyt wygórowane wymagania. Ehh panie Cameron, scenariusz , ciekawe postacie, można sobie pomarzyć. Dawniej mistrz, dziś zaledwie poprawny rzemieślnik.
Anonimowy dawco minusa, następnym razem napisz jakąś odpowiedź zamiast dawać minusa. Konstruktywną i nie chamską.
Proszę czekać…