Niewątpliwie utalentowana polska aktorka o bardzo specyficznej urodzie. Jednak trochę mnie drażni w filmach w swoich rolach. Sam nie wiem dlaczego.
Dość ciekawy odcinek. Fajna historia, w porządku realizacja. Gra aktorska na dobrym poziomie. I na szczęście nie ma irytujących przesadzonych sytuacji.
Jakoś tam ujdzie, ale im bliżej końca tego serialu, tym więcej bzdurnych pomysłów i co najgorsze robionych na siłę. Na przykład sam fakt istnienia mocnej partii na jakimś wypizdowie. :)
Ten odcinek jest trochę lepszy od poprzedniego numer 20. Więcej się dzieje, dialogi ciekawsze, nie wieje tak nudą. Ogólnie całkiem nieźle zrealizowane.
W miarę oglądalny odcinek. Ehh te życie modelek, romanse, szantaże… itp. :) A potem dochodzi do morderstwa. W miarę ciekawa historia.
Wesoły odcinek, może trochę przesadzono z tym wiejskim humorem, ale generalnie tak jest. Waśń w rodzinie, posądzenie o kradzież, a na końcu okazuje się że to córka sołtysa. :)
W zasadzie pierwszy odcinek z serii warszawskiej, czyli będzie tylko gorzej. Szykuje się wyprowadzka z Łodzi niestety. Wprowadzenie do serialu postaci komisarza Irka, którego z tym swoim mentorskim głosem nieudolnie gra Lubaszenko. Słabo się zaczyna.
Bardzo sprawnie zmontowana intryga. Ten odcinek z wielką przyjemnością się ogląda. Nie ma denerwujących ról a la Morus czy ta matka Dziubaka.
Kontynuacja losów Natalii zamieszanej w narkotyki z poprzedniego odcinka. Sama historia ciekawa, ale jak zwykle odcinek psują głupie wstawki scenariuszowe z irytującym księdzem Jackiem i księdzem Tomaszem. Sama garująca Natalia tym razem okej.
Taka kopia Malanowskiego i partnerów, na mniej więcej tym samym poziomie. Dialogi w podobnym stylu, same historie kryminalne również. Nic wielkiego.
Proszę czekać…