Jak wcześniejsze odcinki oglądało mi się w miarę dobrze, tak w tym przypadku jest trochę słabiej. Jakieś taie wlokące się tempo. No i ta Kurdej-Szatan z tą swoją wieczną taką samą miną.
Odcinek Malanowskiego całkiem zdatny do obejrzenia. Mobbing w firmie ze strony bardzo bogatego szefa. Temat wdzięczny i dobrze został zrealizowany.
W miarę ciekawy odcinek, ciekawa historia. Tajemnica sprzed lat na koniec wyjaśnia się. Jednakże sama akcja jest słaba, realizacja taka sobie.
No kolejny niezły odcinek Ojca Mateusza obejrzany. Fajna historia kryminalna, strzelanina, postrzelony Marczak. Nie za dużo wątków ubocznych. Warto obejrzeć.
Kolejna niezła pozycja ze stajni Ranczo. Dracz jako mafiozo, nawet, nawet. W ogóle pomysł mafii od haraczy niesamowicie absurdalny, ale w miarę wykonany. Ksiądz ręce umywał, ale jak przyszli do kościoła, to zaraz zawezwał wieś.
Ani zły, ani dobry jest ten odcinek serialu. Ale i tak jest w miarę do obejrzenia bo nie ma za wiele absurdalnych sytuacji i przejaskrawionych dialogów. Z tym pankiem to twórców poniosło.
Całkiem dobry scenarzysta. Przede wszystkim twórca postaci i samej historii. Filmy, w których brał udział mają u mnie na ogół ocenę sześć lub siedem.
Przeciętny odcinek Ojca Mateusza. Sama historia jest nawet fajna, ale podejrzewanie Dziubaka o morderstwo, wierzenie szybkie Natalii, że to on, no i w końcu kolejne pojawienie się matki Dziubaka, znacznie obniża ocenę. Do tego jeszcze plebania to już hotel dla wszystkich. :)
Jeden z lepszych odcinków tego serialu. Ciekawa historia kryminalna z zaskakującym zakończeniem, a co najważniejsze żadnych idiotycznych zachowań, które z założenia mają być zabawna, a są nie naturalne.
Bardzo dobry scenarzysta. Przynajmniej te filmu, które oglądałem, a więc oba Jokery, Kokainowy Rick czy też 8 mila mają doskonałe scenariusze.
Proszę czekać…