Aktywność

Hmm… U mnie to jest tak – rocznik ’86, zamążpójście wykluczam, ale jeżeli zmienią prawo rodzinne, to ślub będzie możliwy ;) W stałym związku od ponad trzech lat, z nadzieją na kolejne 30 :)

> Anita Nowakowska o 2007-06-30 11:37:25 napisał:
>
> Jeżeli masz system dodawania nowych filmów to tak ;) Ja dodaję je tylko jak
> szukam i nie znajduję. Za samą obsadę możesz dostać 20pkt. Ile zajmie Ci
> znalezienie 7 nowych tytułów? ;)
> Sądzę, że na to będą patrzały tylko osoby, które koniecznie będą
> chciały podwyższyć sobie punktację, albo które po prostu lubią pewne dane.
> Przyjemniej jest im dodać zdjęcie do osoby i jej np. pełne imię i nazwisko
> niż wklepywać daty premier. Te dane też są potrzebne, a obecnie znacznie
> ogranicza je limit 20 treści.

Tyle, że większość osób raczej chce mieć jak najwięcej punktów. Jeżeli by wprowadzić taką zmianę, to i tak bardziej się opłaca dodać nowy film, czy opis, niż datę. A znalezienie filmu, którego nie ma w bazie zajmuje kilka sekund prawdę mówiąc.

a co komu do tego, z kim on się spotyka? jego sprawa…
ludzie, zajmijcie się czymś ciekawszym! :/

> Anita Nowakowska o 2007-06-22 22:57:08 napisał:
>
> Poruszam problem written by – potrzeba atrybutu, a jeżeli tak trafniejsza jego
> wersja polska. Wg niektórych użytkowników powinien być, wg innych nie.
> Jeżeli masz jakieś zdanie na ten temat – napisz.

To ja się (po raz kolejny) wypowiem – moim zdaniem "written by" to coś takiego jak u nas było z tym "projektantem kostiumów". Atrybut będący powtórzeniem zawodu, tylko po to, by coś wpisać.
"Written by" oznacza "napisany przez" i chodzi tu ewidentnie o scenariusz sam w sobie, więc nie ma sensu tego podkreślać po raz drugi. Jestem za tym, żeby nic nie pisać, kiedy mamy "written by".

> nathalieo 2007-06-08 20:03:06 napisał:

> Jest chyba jeszcze jedna kwestia.. Spośród dodających są wybierani weryfikatorzy, a jeżeli takiemu panu X jakiś
> weryfikator poprawia wszystkie treści, to pan X ma szansę zostać weryfikatorem i nie sądzę że to by było dobre dla
> serwisu. Moim zdaniem weryfikatorzy powinni odrzucać błędne dane i tylko sporadycznie poprawiać naprawdę drobne
> błędy.

Zgadzam się w zuepłności!

Dla Ciebie, Hsi, to pewnie jeszcze Elizabeth Mitchell :P

A dla mnie Fanny Ardant ;)

Katherine Moennig
Angelina Jolie
Milla Jovovich
Gina Gershon
Lena Headey
Jennifer Esposito

Moje zdanie – nie ma życia bez stresów i wnerwiania się na ludzi. Jak się ma ochotę komuś urwać głowę z wściekłości, to się trzeba pohamować (albo nie ma się na tyle odwagi na coś takiego). Trzeba się jednak jakoś odstresować, więc jedni się upijają, inni uprawiają jogging, a jeszcze inni zasiadają w kinie czy przed komputerem i oglądają film, w którym flaki ciągną się po ekranie, wyobrażając sobie, że to wredny szef, złośliwa pani z dziekanatu, czy znienawidzony pudelek sąsiadów właśnie umiera w mękach…
Osobiście wolę się upijać, a najlepiej pójść spać, ale sporo ludzi woli jednak odreagowywać przez takie filmy.

> nathalie o 2007-03-19 15:46:33 napisał:
>
> Prison Break ma 9,5 :P
> http://skazany.na.smierc.fdb.pl/

Jak Trophy zauważyła – dużo ludzi to ogląda, wchodzi na stronę serialu i głosuje. Ale np. taki "świat według Ludwiczka" (http://fdb.pl/f806,%C5%9Awiat,wed%C5%82ug,Ludwiczka,(1995).html), który jest po prostu cudowną i inteligentną przy okazji kreskówką (niestety nie wyświetlaną przez publiczną TV, więc mało znaną) ma pięć ocen na 10 a średnią 7,7. Ktoś zajży tam przypadkiem, zobaczy ocenę i uzna, ze to średniak jakiś, mimo że tak na prawdę oceniony jest wysoko… Trochę szkoda takich filmów.

Odnośnie pytania Srebrnego – nie rozumiem, czemu tak to jest ustawione. Czemu mamy jakąś udziwnioną średnią, zamiast prostej i ładnej artymetycznej? Jak dla mnie ta obecna średnia to fałszowanie rzeczywistej oceny… Bo skala jest od 1 do 10, a nie widziałam ocen wyświetanych spoza przedziału 4,5 do 8,7… A tłumaczenie, że coś musi mieć więcej głosów… Chyba wszyscy widzą w jakim tępie tu przybywają głosy… To daje szansę na realistyczną ocenę tylko wielkim superprodukcjom… Uważam, że lepiej by to było zmienić.
(Znam argument, że taka średnia jest stosowana na imdb.com – nie przemawia on do mnie.)