Artur

@Darth_Artur

Aktywność

Resident Evil: Afterlife (2010)

Bardzo nierówny. – Amplituda mojego zadowolenia podczas oglądania tej produkcji była nadzwyczaj wysoka. Momentami film naprawdę robił wrażenie, a po chwili był fatalny. Po dość dobrej trzeciej części spodziewałem się jednak czegoś lepszego. Są fragmenty że oglądamy naprawdę niezłą kontynuację, i są też takie, że widz czuje się jakby oglądał niskobudżetową parodie Matrixa. Jedyna niepodważalna dobra strona tej części, jaki wszystkich residentów to muzyka.

6/10 – przy czwartej części mogli by się już nauczyć nie popełniać takich błędów.

Resident Evil: Afterlife (2010)

Ktoś tu zaliczył epic faila w rozmowie ze sobą…

Ładunek (2009)

kiepski, nudny – Twórcy tego filmu nawet nieźle kombinowali, ale nic im z tego nie wyszło. Film w ogóle nie trzyma w napięciu, jest strasznie nudny. Sama historia jest może nie najgorsza (choć nic odkrywczego w niej nie ma) jednak sposób jej pokazania bardzo kiepski. I nie mówię tu o efektach specjalnych, które jak na produkcje europejską są całkiem przyjemne, tylko o kiepskiej grze aktorskiej, braku jakiegokolwiek napięcia, słabo napisanym scenariuszu i masie innych czynników.

4/10 generalnie polecam tylko fanom gatunku, których, tak jak mnie, podnieca już sam widok lecącego statku. Bo jeśli ktoś się spodziewa czegoś w stylu Pandorum, Event Hrizon czy Aliena to w ogóle nie ma co podchodzić do tego filmu.

Poczuj klimat Gwiezdnych Wojen

Ja też, pełno metrażówka w takim klimacie to by było cudo. Takie coś by mogło nawet pokonać moją awersje do słów "star wars" w tytule.

Zobacz MORTAL KOMBAT 3!

Chodzi miej więcej o to co HeRr napisał w poście, ze przenoszenie tych postaci do realów współczesnych jest na to skazane i właśnie przykład skorpiona to pokazuje. Ziom wychodzi i mówi nie ma kogośtam jest skorpion i pokazuje swoje białe oczy, no dajcie spokój to jest dziecinne na maksa. Fakt, że to mogło być tylko zrobione po o żeby ukazać na jakich postaciach będzie się film skupiać, jednak mnie osobiście nie napawa optymizmem.
@Adam, @ Machel to że fabuła tego typu filmu będzie niewymagająca jest czymś normalnym, ja się tego nie czepiam. Bardziej mi chodzi tutaj o konstrukcje postaci, bo właśnie ciężko jest przenieść postać z realiów fantasy do współczesnych żeby tego jakoś nie ośmieszyć. Znowu przywołam tu przykład batmana, bo jest dość obrazowy. Tam mieliśmy bardzo dobrych aktorów, którzy swoją grą potrafili urealnić postać, w filmach walki ważniejsze od dobrej gry jest umiejętność kopania, więc aktorzy będą pod tym kierunkiem zatrudniani. Więc nie będą potrafili dobrze przenieść postaci, będą po prostu się bić.

Kardashian Larą Croft?

Pierwszy TR powstał dość dawno i wtedy animacje postaci były dość "sztywne", więc myślę że jej gra mogła by w miarę wiernie oddać zachowanie Lary Croft;)

Zobacz MORTAL KOMBAT 3!

Obawiam się, że ten pomimo że nie będzie jak to nazwałeś "baśniowy" też będzie infantylny. Niby na początku może się wydawać, że jest inaczej bo jest taki mroczny klimat, jak z filmów gangsterskich, to jednak przy opisie postaci i zwłaszcza przy wyjściu skorpiona widać że to raczej dziecinne będzie, pomimo że nie dla dzieci.
Ta, zmieniły się i wszystkie projekty próbuje się uwspółcześnić i jakoś tam urealnić, bo tak łatwiej trafić do większej ilości widzów i nikogo nie obchodzi że zabija się klimat. I fakt, czasem to wychodzi, jak przy wcześniej wymienionym Batmanie, jednak wydaje mi się, że ten projekt ma duże szanse stać się czymś podobnym do ekranizacji Dragon Balla, z lepsza choreografią. No ale z takimi osądami lepiej poczekać aż wyjdzie film, albo chociaż faktyczny zwiastun.

Zobacz MORTAL KOMBAT 3!

Dokładnie.

Zobacz MORTAL KOMBAT 3!

To ja mam zupełnie odwrotne odczucie, dla mnie to nie ma klimatu. Tzn. fajny film może z tego wyjść, jak ktoś lubi kino kopane, ale poza imionami to tu nie ma nic z mortal kombat.

Seed: Skazany na śmierć (2006)

> Tomassh o 2007-09-15 18:35 napisał:
> Gdy tak czytam opis tego filmu to mi się płakac chce… ze śmiechu ;] To musi
> byc naprawdę żałosny film :P

Podejrzewam, że gdybyś nie wiedział jakiego reżysera to "dzieło" wcale byś tak nie pisał, bo zakładasz ze skoro to film Bolla to musi być słaby. W samym opisie nie ma nic specjalnie śmiesznego, połowę tego opisu można by podpiąć pod "Kruka" (motyw zemsty i wychodzenie z grobu), który większość ludzi uważa za kultowy film.
Jak chcesz wyśmiewać film to go chociaż obejrzyj. (i nie bronie tu filmu, po prostu krytykuję postawę)

(a i wiem ze to stary post:p ale teraz dopiero zobaczyłem go jak derik napisał tu)

Proszę czekać…