Dawid Burdelak

@dawidek98

Aktywność

Profesor Wilczur powróci! Netflix szykuje nowego "Znachora"

@Miszcz23 No, już ja to widzę. Bitwy wygenerowane całkowicie komputerowo. Obejrzyj sobie "Krzyżaków", "Bravehearta" lub chociażby "Władcę Pierścieni", to zobaczysz wzorcowe nakręcenie bitew. Obecnie takich zapierających dech w piersiach scen w jakiejkolwiek kinematografii jest kompletny brak.

Noc myśliwego (1955)

Według mnie najlepszy film noir, jaki kiedykolwiek powstał. "Noc myśliwego" zawiera w sobie wszystko: sympatycznych bohaterów (poza Robertem Mitchumem rzecz jasna), rewelacyjną grę aktorską, idealnie dopasowaną muzykę, intrygę szytą tzw. grubymi nićmi, utwory śpiewane w trakcie filmu czy też finał, który jest naprawdę imponujący. Akcja dzieje się też w okolicach Bożego Narodzenia, co daje całej historii (bardzo ciekawej zresztą) wręcz dużo optymizmu. Najlepsza scena z tego filmu to moim zdaniem ucieczka dzieciaków na łodzi z rąk kaznodziei i próba zabicia go przez jej matkę. Ten film może nas nauczyć, że nie warto ufać ludziom z kościoła, bo nie wiadomo jaką będą mieli Ci zrobić krzywdę, tak jak w tym filmie. Harry Powell to przede wszystkim jeden z moich najulubieńszych czarnych charakterów w historii kinematografii. Jak ktoś chciałby się zapoznać z gatunkiem noir, to jak najbardziej polecam zacząć od tego prawdziwego dzieła. Robert Mitchum i Shelley Winters zagrali moim zdaniem najlepiej w całym filmie i to niech oni posłużą jako rekomendację. 9/10 i do ulu.

Profesor Wilczur powróci! Netflix szykuje nowego "Znachora"

Jeszcze trochę i zgwałcą "Pana Wołodyjowskiego", "Potop", "Ziemię obiecaną", "Noce i dnie" czy "Lalkę" – widać kompletny brak pomysłów i wypalenie. Kultowych rzeczy się nie podrabia, zrozumcie to.

Młodzi gniewni (1995)

@Chemas Powiem Ci ciekawostkę odnośnie jednej z piosenek, która przygrywa co jakiś czas w filmie. Mianowicie chodzi mi o "Gangsta’s Paradise" świętej pamięci już Coolio. Jak byłem mały, to usłyszałem i zobaczyłem wideoklip do "Amish Paradise" Weirda Ala Yankovica i myślałem, że Coolio go scoverował i że to on był pierwszy. Kupę lat później dowiedziałem się, że ani Coolio ani Yankovic nie byli pierwsi, bo Stevie Wonder w piosence "Pastime Paradise" niejako krytykował materializm i opieranie się przez całe życie człowieka na nim.

Młodzi gniewni (1995)

Jak widać praca belfra to nie wypoczynek. Jednak w Polsce cały czas zazdrości się im wakacji.

Trójkąt Bermudzki (1987)

@Chemas Ale i tak swoje już pożył – 86 lat.

Trójkąt Bermudzki (1987)

@Chemas W związku ze śmiercią Leonarda Pietraszaka przypomniałem sobie ten kultowy film – nigdy nie zapomnę sceny, jak na początku filmu rozdeptuje kasetę z pornolem.

Ptasznik z Alcatraz (1962)

Bardzo dobry film więzienny. A rola Burta Lancastera jest wspaniała i uważam, że stanowi niejako zachętę do wgłębienia się w historię Roberta Strouda, prawdziwego "ptasznika z Alcatraz", który podobno nigdy nie zobaczył filmu. A szkoda, ludzie pewnie inaczej zaczęliby go postrzegać. No i sam Kojak w roli Feto Gomeza. W dzisiejszych czasach też robi wrażenie – muzyki nie ma wiele, ale jak już jest to stwarza odpowiedni nastrój, wulgaryzmów tyle co kot napłakał. Nic tylko siąść przed ekranem monitora i oglądać. Polecam.

Stąd do wieczności (1953)

Bardzo dobry film z legendarnymi rolami Burta Lancastera, Franka Sinatry czy Montgomery’ego Clifta. Zasłużony deszcz Oscarów, w tym za najlepszy film 1953 roku. Przeddzień ataku na Pearl Harbor był bardzo wyczerpujący, dużo ludzi się przygotowywało do niego z pieczołowitością, by móc uruchomić swoje działania dotyczące II wojny światowej. Główny bohater postąpił dobrze, że wolał przystąpić do szeregów swojej wojskowej armii, aniżeli naparzać się na ringu, jak to miało w jego życiu miejsce dotychczas. Do historii kina przeszła scena, w której jedna z postaci całuje dziewczynę na plaży, po czym okazuje się, że to była syrenka. Pomysłowe i genialne zarazem, a nawet parodiowane w dużej ilości późniejszych filmów, w tym druga część Shreka. Polecam z całego serca. 8/10

Spirala (1978)

@dareczek50 Potwierdzam, zgadzam się. Jan Nowicki zagrał rewelacyjnie moim zdaniem.

Proszę czekać…