Trzecia część sagi rodziny Corleone rozpoczyna się w Nowym Jorku w 1979 roku. Michael Corleone (Al Pacino) postarzał się już mocno, jednak nadal przewodzi rodzinie. Rozszedł się z żoną, a dzieci dorosły. Większość jego interesów jest zalegalizowana i przynosi poważne dochody. Powoli wycofuje się z przestępczej… zobacz więcej
Trzecia część sagi rodziny Corleone rozpoczyna się w Nowym Jorku w 1979 roku. Michael Corleone (Al Pacino) postarzał się już mocno, jednak nadal przewodzi rodzinie. Rozszedł się z żoną, a dzieci dorosły. Większość jego interesów jest zalegalizowana i przynosi poważne dochody. Powoli wycofuje się z przestępczej działalności i staje się szanowanym obywatelem. Zaczyna działać charytatywnie, nie skąpiąc dolarów na szlachetne cele, za co zaczyna go doceniać hierarchia kościelna. Ma nawet odebrać od nich nagrodę za swoje dobre uczynki, jednak – jak się okazuje – nie robi tego bezinteresownie. Od interesów i zbrodni przeszłości uciec i zapomnieć o nich nie jest łatwo, ale Michael jest już mocno zmęczony i postanawia wybrać następcę rodu. W kolejce po władzę rodziny staje ambitny i bezwzględny Vincent Mancini (Andy Garcia), nieślubny syn starszego brata Sonny'ego. Siostra Michaela, Connie, namawia go, aby zezwolił na przyjęcie nazwiska Corleone przez Vincenta, co uczyniłoby z niego pełnoprawnego członka rodziny. Jednak nic nie trwa wiecznie. Kiedy Vincent zaczyna uwodzić córkę ojca chrzestnego, przychylność Michaela zaczyna się kończyć. Jankes
Zdjęcia realizowano od 27 listopada 1989 do 25 kwietnia 1990 roku. zobacz więcej
Kiedy Vincent krzyczy (w operze), nie porusza ustami. zobacz więcej
Dla mnie żadna przeciętność – wciąż trzymający klasę i styl film, 100% gangsterki w gangsterce. Al Pacino i Andy Garcia zdecydowanie stanęli na wysokości zadania. Nie jest wcale inny od poprzednich części – cały czas trzyma poziom. Ta sama muzyka otwierająca film. Sofia Coppola wypadła nienajgorzej, ale mogła zagrać jeszcze lepiej.
@dawidek98 Sorki kolego, że po trzech latach piszę. Wczoraj sobie przypomniałem część trzecią i jestem jeszcze bardziej przekonany, że trylogię tą należy traktować jako całość. Zawsze się dziwiłem tym różnym komentarzom, że część najsłabsza itp. Moim zdaniem pod pewnymi względami jest ona nawet najlepsza. Jest bardziej refleksyjna, a Michael Corleone jest ukazany w sposób bardziej ludzki.
@dawidek98 Dlatego napisałem, że mam podobne :) Ja od dawna jestem fanem WP i jak wszyscy fani byłem bardzo zaniepokojony jak to w ogóle wyjdzie, bo temat, którego Jackson się podjął jest ogromnie ciężki. Tymczasem po pójściu do kina na część pierwszą był szok. Oczywiście trzeba było z czegoś zrezygnować (patrz Stary Las i w ogóle sam Buckland, tego jednak mi brakuje, a do tego jest jakiś taki dziwny przeskok w samej historii). Z tego też powodu, ale i kilku innych tę część uważam za najsłabszą. Najbardziej sobie zaś cenie drugą.
A właśnie, że wcale nie gorszy! [9/10] |||
Sofia jest bolesna wielce, ale intryga wyczesana w kosmos a napięcie w scenie finałowej jonizuje powietrze w całym mieszkaniu.
Wszystkie trzy filmy kończą się sceną masowej egzekucji przeciwników, ale ta z części III, dzięki jej sprawnemu połączeniu ze sceną zamachu w operze jest zdecydowanie najbardziej emocjonująca. No i wątek, że prawdziwa mafia, przy której Michael Corleone to mały żuczek, kryje się w Watykanie i we włoskiej polityce, jest bardzo smakowity i realistyczny.
@Marac Jak dla mnie każda kolejna część jest lepsza od poprzedniej aczkolwiek bardziej złożona i wymagająca. Jedynka oparta na lokalnej gangsterce jest najbardziej popularna bo trafia do każdego łącznie z ogarniętym gimnazjalistą, z dwójką jest już gorzej no a trójka ukazująca powiązania mafii ze światem polityki i Kościołem nie trafi do każdego.
@Michael_Corleone "no a trójka ukazująca powiązania mafii ze światem polityki i Kościołem nie trafi do każdego"
Nie każdy też to dostrzeże ;)
@Michael_Corleone
Przychodzą na maila, ale niestety tylko i wyłącznie tam.
Dla mnie to jest też pomocne, lecz trzeba przeglądać i wybierać: https://fdb.pl/activities
@Michael_Corleone Jeszcze tu się pokazują: https://fdb.pl/users/michael_corleone/activities
Bo to co podał Gifman to feed całego portalu, a tam znajdziesz tylko własne. Ogólnie kicha z tym dyskutowaniem jeszcze gorsza niż na Fimzjebie (a już tam to zdrowo kuleje).
@Michael_Corleone "aczkolwiek bardziej złożona i wymagająca"
Interesujące spojrzenie. Może rzeczywiście coś w tym jest.
Ja bym jednak nie powiedział, że każda kolejna jest lepsza, ale zdecydowanie podpisuję się pod stwierdzeniem "wszystkie 3 są rewelacyjne". Kompletnie nie rozumiem tego poniewierania cz. III – no chyba, że komuś się światopogląd rzuca na gust filmowy i skreśla trójkę tylko dlatego, że twórcy ośmielili się zaatakować Święty Kościół Rzymsko-Pedofilski…
lepszy niż poprzednie dwa… – ten ma głębię, jest o odkupieniu… jest dramat, jest napięcie, jest ciekawa fabuła… dla mnie osobiście najlepszy z ojców chrzestnych
ja cię bardzo przepraszam ale cz3 nawet nie stała koło 1 i 2 . niestety jest najsłabsza, zrobiona zbyt późno, po wielu latach, na siłę. Robert Duval po przeczytaniu scenariusza odrzucił role i musieli go zmieniać. Pacino przyjął tylko dlatego bo miał mega doła i nic nie grał. Stoczył się do drugiej ligi. Dopiero Morze miłości troszkę go dźwignęło a powrócił dopiero w Zapachu kobiety…
mimo że bardzo dobry film to 2 poprzednie były lepsze a Andy Garcia świetnie zagrał
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
również dobry – Powszechna opinia o tym filmie jest taka, że odstaje od reszty – przynajmniej u ludzi z którymi rozmawiam. Jednak ja bym go nie przekreślał. Fakt, że kilka wątków jest trochę przesadzone, brakuje niektórych postaci z poprzednich części. Jednak poza tym film stoi na dość wysokim poziomie, po prostu w porównaniu z poprzednimi częściami może wypadać trochę gorzej, ale to cokolwiek zestawione z Godfatherem I i II wypada gorzej. Gdy się go porówna ogólnie z innymi filmami kryminalnymi wypada bardzo dobrze. Warto go obejrzeć, żeby mieć wizję całego życia Michaela Corleone.
Dla mnie 10/10