8/10 – Jeden z lepszych horrorów sci-fi jakie widziałam. Ciekawy pomysl na film intrygująca fabuła. Trochę zbyt dziwne zakończenie ale ogólnie interesujący i intrygujący. Polecam, ale najlepiej tylko tą część, bo powtarzanie w kółko tych samych schematów w dwójce już nie jest tak ciekawe – kiedy się wie juz o co chodzi. To jakby oglądać ten sam film z tą sama treścią tylko z innymi gębami, a przecież nie o to chodzi.
7/10 – Nie jest źle, ale pierwsza część jest lepsza. Nie wiem właściwie po co dokręcano kolejne części – przecież w następnych powtarzają się te same schematy. Nic nowego. Podobnie jak z "Piłą" jeśli już jesteśmy w tematyce horrorów. No niektórych filmów nie powinni kontynuować w następnych. Bo to już nie to samo.
RE-WE-LA-CJA!!! – Polecam! Naprawdę warto. Film zarówno smieszy jak i wzrusza, a w dodatku jest z przesłaniem. Bardzo bardzo mi się podobał
3/10 – Bardzo, bardzo się zawiodłam na tym filmie. Okropne dłużyzny, nudne dialogi. Nie obejrzałam do końca bo mnie po prostu zanudził tak, że musiałam przełączyć kanał. Jejku wiem że zdobył wiele nominacji, ale no może w latach 70-tych to było coś ale dziś już nie porywa. Lubię romantyczne opowieści tym bardziej o niespełnionej, bądź smutnej/tragicznej/dramatycznej miłości, ale to mnie nie przekonało. Choć na plus oceniam muzykę.
1/10 – No właśnie. Dobre pytanie: "Po co ten film nakręcono?" Ja rozumiem zekranizować książkę/powieść. Jednak jak już ktoś sie porywa na zrealizowanie – niech zrobi to przynajmniej dobrze…
A tu…wyszło takie coś. Takie nijakie i nudne.
Bardzo dobry film – Zachęcam do obejrzenia – warto.
7/10 – Dobry film, interesująca fabuła. Śmieszne gagi. Podobał mi się
4/10 – Troszeczkę się zawiodłam. Jakoś za mało akcji jak dla mnie. Nieco drętwy. Widziałam lepsze za Van Dammem.
Ten film jest po prostu beznadziejny i żałosny – Daję 3 gwiazdki choć nie wiem czy i to nie jest za wysoko. Oglądałam tylko ze względu na Yasmimne Bleeth choć pojawiła się tylko w jednej scenie i to gdzieś pod koniec. Szkoda czasu na tą produkcję.
W podobnymm klimacie? Hmmm nie miałam okazji zobaczyć – ale “Duma i uprzedzenie” (wersja USA). No i “Rozważna i romantyczna” (z Kate Winslet. Widziałam i nawet mi się podobał). Co jeszcze…może “Anna Karenina” – z Sophie Marceau albo ta starsza wersja z Vivien Leigh (choć nie widziałam obu niestety).
Proszę czekać…