Wyjebany!
> centralny o 2008-04-06 21:32:26 napisał:
>
> Zgadzam się po części z Unsterem i Tomasem76, powiem tak bardzo ciekawy
> pomysł, z potwora wychodziły inne mniejsze i atakowały ludzi…, mogła by to
> być naprawdę ciekawa historia coś ala "Godzilla", "Dragon Wars" lubię takie
> filmy (o stworach które robią totalną rozpierduchę) jednakże nie podobała
> mi się forma w której był ten film zrobiony (z punktu widzenia kamery, choć
> było to bardzo profesjonalnie zrobione i realnie), to powinien być jednak
> tradycyjny sposób żeby widz miał możliwość skupienia się na wydarzeniach
> dziejących się w filmie, a tu został powielony pomysł z "Blair Witch
> Project", który niestety nie zdał egzaminu. W "Blair…" ten sposób ukazania
> wydarzeń był jak najbardziej trafny ponieważ jako tako samej akcji tam nie
> było, tu był totalny chaos, wiele razy musiałem powtarzać sceny filmu żeby
> przyjrzeć się dokładniej temu czemuś, lub co się wydarzyło na ekranie, bo
> nie byłem w stanie ogarnąć wszystkiego okiem, po prostu bardzo wiele mi
> umykało, poza tym ten ogromny stwór to był jakiś niezniszczalny?? Tyle ile
> on przyjął pocisków to już dawno powinien trupem leżeć, nawet bombki
> spadające centralnie na niego nic nie pomogły i to było strasznie głupie
> moim zdaniem. Film nie ma jak dla mnie zakończenia, druga część??
Tak, druga część będzie. A jak podobały ci się "Dragon Wars"(nie wiem czy to ścierwo można nazwać filmem;) a Cloverfield nie…to stary, nie mam pytań ;)
"oh nie, co za straszna szkoda, będziemy tęsknić tak jak za Magdą M i całą resztą tvnowskiego szitu"
Czy to jakaś moda na zwiastuny w HD? Kiedy łącza 6 megowe będą standardem- ok. Narazie wygrywa youtube…
> mysza_007 o 2008-04-02 23:01:30 napisał:
>
> film bedzie u nas na bank…oby tylko nie w 2009
Na releasie na pewno szybciej ;)
Naprawdę niezły, na początku rozluźnia, żeby potem ostro przy******lić :) Polecam oglądanie bez czytania opisu- efekt zaskoczenia murowany. Jeden z lepszych horrorów ostatnio.
Wiesz, chodzi mi np. o to jak genialnie rozwiązał ten problem Zack Snyder w remaku "Dawn of the dead". Genialnie zbilansował napięcie pomiędzy sytuacją wewnątrz "marketu" a tymi przerażającymi rzeczami które działy się na zewnątrz. Niby mgła jest zrobiona poprawnie, ale jednak czegoś z "Dawn of the dead" mi brakowało, i nie zombiaków, a klimatu ;)
Film mógł się podobać lub nie. Ja tam nie oczekiwałem jakichś fajerwerków, ale całkiem miło się zaskoczyłem. Fakt że gra aktorska głównego bohatera pozostawia wiele do życzenia, ale za to wg. mnie naprawdę popisała się ta pojebana religijna fanatyczka. Efekty średnie- ale budżet mały ;) W sumie to się nie nudziłem, irytowało mnie natomiast to, jak ktoś wyżej napisał, że reżyser zamiast mgły bardziej bał się ludzkiej głupoty. To że ludzie są głupi to wiem nie od dziś. Uważam że bardziej rozbudowany powinien być wątek rozwikłania zagadki tytułowej mgły. Niemniej można wysunąć ciekawy wniosek. Mianowicie: w stanach grasują neo-mohery. Nie wyróżniają się beretami i uwielbieniem do ojca TadeuSHa, ale potrafią mocno namieszać ;)
Mysza jeśli to czytasz: azurka starego mam gdzieś na płycie, jak któregoś dnia się zepnę i ją wygrzebię to ci podeślę, bo na razie mam bardzo mało czasu.
No i ciekawe czy nakręcili kawałek g***a :)
Disney zrobił autoparodię swoich filmów i moim skromnym zdaniem wyszło to pięknie. Księżniczka sprzątająca w towarzystwie tańczących i rozśpiewanych karaluchów, much i gołęgi zamiata ;) Dodatkowo scena balu, kiedy ona i on tańczą ze sobą jest jedną z najładniejszych, najbardziej romantycznych i najbardziej rozklejających jakie widziałem. Polecam fanom komedii romantycznych którzy z góry zaakceptują konwencję zaczarowanej księżniczki z bajki.
daję 9/10
Proszę czekać…