@jacks
To się po prostu nie może nie udać. Fabuła już teraz jest dość przewidywalna, ale i tak spodziewam się nie lada gratki.
Czy to tylko ja czy muzyka brzmi trochę jak z drugiego Star Treka? Zwłaszcza w początkowych scenach. Ogólnie pierwsza zapowiedź była lepsza, ale nadal nie jest źle. Na pewno obejrzę, ale czy w kinie to się zobaczy.
Mam w planach wybrać w tym tygodniu więc sprawdzę Twoje odczucia. Mi się pewnie spodoba, bo mam z góry takie nastawienie, ale zdam relację po seansie.
Byłeś na 3D albo w IMAXie czy na standardowym seansie?
Ja mam jakieś obiekcje tylko do kolorowego Bautisty, ale poza tym całkiem nieźle. Mimo mało znanego mi komiksu z chęcią obejrzę tą produkcję, bo zwiastun wyjątkowo mnie zainteresował.
Ten film był zły już po pierwszym plakacie jaki się pojawił, a po zwiastunie nie można było już inaczej pomyśleć :) Co prawda jeszcze nie widziałem, ale pewnie wrzucę kiedyś z nudów właśnie przy przy buteleczce czegoś chłodniejszego. Co do Courtneya miałem tą samą myśl o Terminatorze co Quagmire więc liczę, że ta produkcja aż tak zła nie będzie…
Ja nie oglądam Arrow więc ciężko mi się odnieść, ale na pierwszy rzut oka przynajmniej nie razi :)
Zresztą widać, że Affleck musiał trochę przypakować do roli; chyba, że strój jest z jakiejś pianki, ale wtedy byłaby wiocha :)
tu mamy bliższe spojrzenie na logo i maskę
Rewelacja – Świetny film przedstawiający nietypową, obsesyjną rywalizację, która sama w sobie była czymś w rodzaju motoru napędowego do dalszego doskonalenia. Główne role świetnie obsadzone, a prowadzenie kamery podczas wyścigów to po prostu majstersztyk. 8/10
Solidna rozrywka z superbohaterem – Kolejny raz nie zawiodłem się na produkcji o Spider-Manie. Długo wyczekiwany przeze mnie sequel przyniósł wiele atrakcji, sporo scen akcji, dramatu i, gdzie niegdzie, komedii. Nie sądziłem, że takie odniosę wrażenie, ale rola Giamattiego była chyba najsłabsza – takiego głupkowatego osiłka mógł zagrać naprawdę każdy. Jamie Foxx, choć na niebiesko, bardzo dobrze odegrał fanatycznego psychopatę niszczącego miasto, a młody DeHaan równie dobrze mu wtórował (choć niezbyt długo). Na plus sceny zza pleców bohatera i te w slo-mo dające możliwość analizy wszystkich ruchów, które mają miejsce na ekranie.
Fabularnie wydaje mi się, że twórcy chcieli za dużo umieścić w filmie przez co wątków jest sporo, ale nie do końca wszystko wyjaśniono; nie dało też się uniknąć klasycznych błędów, jak np. brak ofiar w cywilach.
Mimo wszystko produkcja wybroniła się świetnie jak na bazującą na komiksach. Zdecydowanie polecam obejrzeć w IMAXie. 8/10
Proszę czekać…