Aktywność

Życie w getcie wygląda tu nie dużo gorzej niż oboz harcerski. Film nie jest zły, ale ciężko przełknąć tak gładki zachodni ogląd sytuacji.

Takiej zrzynki z Tarantino jeszcze nie widziałem. Pomyśleć, że dla Litwinów to taki równie kultowy odpowiednik naszego Kilerów2

Po niezłej połowie,wszystko wskazuje na to, że będzie dużo gorzej – aż nagle film wywraca się na drugą stronę i się za czuprynę wyciąga z bagna razem z koniem.

Zdarzają się jaśniejsze momenty np. zabawne otwarcie i absurdalnie zabawne zakończenie. Słowem- trochę śmiechu.

Poczyniono kroki, żeby film nie był aż tak świętopieprznięty jak książka, bo z niej wynika jasno, pastor był blagierem a w najlepszym razie świrem… naprawdę

Tylko się cieszyć, że na posterunku filmowych horrorów zawsze czuwają psychopaci skłonni wspomóc selekcję naturalną filmowych idiotów.

Chciałem po raz drugi obśmiać koncept, ale w tzw. międzyczasie czytałem o prywatnych armiach, neonazi 'straży sąsiedzkiej', karabinkach i toporkach z logo MoH.

'WAŻNY' rewizjonistyczny film. Ciekawe nawiązania do Kompanii i Szeregowca a nawet… do Ścieżek Chwały! Szkoda, że potrafi znużyć.

Gdybyś filmie, był serialem na Cartoon Network, albo powiedzmy, powstał jakieś 30 lat temu – a intro muzyczne i czcionka z Carpentera świadczy, że chciałbyś…

W każdej kolejnej cz. Deunan jest dużo ładniejsza a cała reszta banalniejsza. Wygląda w akcji prawie tak dobrze jak Battlefield4 ale np. mimika jest szczątkowa.