Wszystkie jakie widziałam ładnie wpisuje z ocenami na blogu;)
A listę pozycji do obejrzenia mam straaaaaaaasznie długą. Kolejka sie robi wielka a nie ma kiedy oglądać:/
Co do "once" nie widziałam, ale jak mi wpadnie w ręce to pewnie obejrzę. Zawsze chętnie dla odmiany oglądam filmy europejskie
6/10 – Kto nie oglądał niech nie czyta :)
SPOILERY :)
Film ma plusy i minusy:
Na plus można zaliczyć próbę pokazania mentalności grupy ludzi, którzy sie boją i trafią na "przywódcę". Są skłonni zrobić wszystko, agresywni, niebezpieczni, bezmyślni, zaślepieni i żądni krwi. A jednak bardzo słabi jak sie załatwi "przywódcę" (każdy kto widział film chyba marzył o tym strzale w łeb;) )
Drugi plus to zakończenie. Inne nie pasowałoby do całości. I ta kobieta z dziećmi, której nikt nie chciał pomóc – jakimś cudem ocalała…
Minusy: potwory. Zbyt dosłownie pokazane, wyjęte z kosmosu nie wiadomo co. Mnie to nie przekonuje. Wolę, żeby nie było widać nic, niż oglądać wielkie krabo-coś-tam. Póki ich nie było, było naprawdę nieźle, a jak tylko sie pojawiały psuły klimat.
Jak dla mnie też 7/10, a wysoka ocena głównie ze względu na ładne zdjęcia i dobrą muzykę. Historia niby oryginalna, ale mnie osobiście nie przekonała, a im dłużej film trwał tym bardziej mnie nużył…
A ja tam się zastanawiam jak takie "filmiki" znajdują się wśród nominowanych.
Nic specjalnego ten film. Może fakt, nie jest to jakaś durna amerykańska produkcja, ale do dobrego kina, to wiele mu brakuje…
> kristovf73 o 2008-03-11 18:22:42 napisał:
>
> Denerwuje mnie fakt, ze ludziom nie podobaja sie
> zdjecia (amatorskie i rwane).
Nerwowy coś jesteś;) polecam persen przed czytaniem wypowiedzi na forach w takim razie:P
> juskowiak o 2007-11-05 17:51:45 napisał:
>
> Pierwsze 30 min wywarło na mnie bardzo korzystne wrażenie. Niestety, póżniej
> z minuty na minutę jest coraz bardziej przewidywalnie i sztampowo. W rezultacie
> mamy kolejny amerykański thriller, w którym pojawiają się te same atki i
> sposoby straszenia widza. Szkoda, bo mogło być dużo ciekawiej.
niestety muszę sie zgodzić… początek filmu świetny, mający klimat utworzony dzięki niedopowiedzeniom. Mało krwi, dużo nastroju grozy, i taki powinien być cały ten film. Dosłowność jak również wszystko co sie potem działo, jest jak dla mnie "przekombinowana". nie mam porównania do książki, ale jeśli jest w podobnym stylu to chyba nie mam ochoty po nią sięgnąć, choćby z sentymentu do pozycji Kinga takich jak "Lśnienie" czy "Misery"
dokładnie się z Wami wszystkimi zgadzam – jakoś nie sądzę, aby można było zrobić dzieło na miarę oryginału, więc jak dla mnie nie ma po co w ogóle się za powtórkę zabierać.
Co do kina amerykańskiego, nie ma co sie oszukiwać, komercyjne jest. Ale przyznaj Centralny, że zdarzają sie tam również dobre filmy?:)
film dobry ale… bez przesady…
amerykański shit – Moja ocena 3/10. Aktorstwo na niziutkim poziomie, nawet Samuel L. Jackson wypadł zaskakująco słabo, dialogi banalne i wkurzający główny bohater – amerykański dupek, który myśli, że jest zajebisty… Do tego kiepskie zdjęcia a montaż momentami miał być dynamiczny a wyszedł chaotyczny.
Jakbym zapłaciła za bilet do kina chyba bym sie pocięła – całe szczęście wejściówki były za darmo i za to 1 punkt dla filmu;)
Centralny: mam wiele szacunku do Twojej osoby i naprawdę nie wątpię, że widziałeś wiele filmów, jak również nie wątpię, że potrafisz na ich temat się wypowiedzieć.
To co napisałam w moim poprzednim poście nie miało na celu prowokowania dalszej dyskusji, bo zdanie na temat tego filmu mamy skrajnie różne i żadne z nas nie przekona drugiego do swojej opinii:) Chodziło mi raczej o to, że na ocenę filmu składa się szereg różnych czynników, decydującą rolę odgrywa gust, a na tym polu miejsca do dyskusji jest niewiele. Bo to co dla kogoś nudne, komuś innemu wydać może się interesujące;) Mnie film nie męczył, nie usypiał ale skłaniał do refleksji, a Aflleck moim zdaniem był do tej roli stworzony i wypadł genialnie;)
Pozdrawiam;)
Proszę czekać…