Aktywność

Projekt: Monster (2008)

> Anita Nowakowska o 2008-01-26 22:24:13 napisał:
>
> Widzę, że masz całkowicie odmienne zdanie – napisz recenzję, bo ta daje mu
> 10, a chyba nie do końca na nią zasługuje…

Chętnie bym napisała, ale podstawą do napisania recenzji filmu jest zobaczenie go od początku do końca. A ja niestety w połowie musiałam wyjść ( o czym już wyżej pisałam;) )
Żałuję ale nie będę w stanie napisać kontry do tak pozytywnej opinii Elrosa:(

Projekt: Monster (2008)

Staram się;) Ale w praktyce to różnie wychodzi;)

Projekt: Monster (2008)

Widzisz, wszystko byłoby w porządku ale chyba błędnik mi oszalał przy tych zdjęciach;)
Koszmar jak dla mnie i choć sie starałam musiałam wyjść. Rzadko mi sie to zdarza – ostatnio podobne objawy miałam na Spidermanie z fragmentami 3D – choć na nim do końca wytrzymałam.

Po film nie sięgnę już nigdy;) Mam taką zasadę, że staram sie nie robić rzeczy które mi szkodzą.

Projekt: Monster (2008)

No i przeczytałam recenzję.
Rozumiem, że Tobie sie podobał, ale to nie powód by oceniać ludzi którzy wyszli w trakcie seansu. Jestem jedną z takich właśnie osób i wyszłam nie dlatego, że miałam kaprys, ale dlatego że było mi niedobrze. Co miałam zwymiotować na osoby siedzące przede mną>?

Poza tym jeszcze jedno: może i o projekcie było głośno, ale jednak nie usłyszałam jakoś, że cały film od samego początku do samego końca będzie miał takie zdjęcia. nakręcenie z perspektywy bohaterów, wcale moim zdaniem nie musiało iść w parze z amatorskimi skaczącymi zdjęciami przez cały zakichany film. I naprawdę gdybym to wiedziała, na pewno na film bym nie poszła.

Projekt: Monster (2008)

Jak tylko sie pojawi to przeczytam;)

Piła IV (2007)

> Lukasz N o 2008-01-26 14:09:10 napisał:

> NIE POLECAM. Kina Helios również.

No ja rozumiem, że film Ci sie nie spodobał, ale co ma do tego zaraz całe kino;)?
Ja tam osobiście lubię Heliosa zdecydowanie bardziej niż CC, choćby dlatego, że mają zniżki dla Klubu Nokia, ale sale również są lepsze niż w CC

Projekt: Monster (2008)

TRAGEDIA – Cała historia opowiedziana jest z punktu widzenia kamery wideo trzymanej przez jednego z uczestników wydarzeń = wszystkie zdjęcia kamerą z ręki, zdjęcia zrobione jak amatorskie: kamera latająca po suficie, ścianach, podłodze, zdjęć statycznych w praktyce nie ma w ogóle (bo cały czas są odczuwalne drgania ) – co w efekcie jest nie do zniesienia. Miałam nadzieję, że kamerzysta szybko zostanie zjedzony przez potwora, ale nie. Niestety…. I do samego końca zdjęcia kręcone w ten sposób. Efekt – w połowie filmu musiałam wyjść z sali tak bardzo kręciło mi sie w głowie. Nie byłam sama – przed sala czekały jeszcze dwie osoby, a z tego co widziałam kilka innych wyszło całkiem.
Przykro mi ale w moim odczuciu to film na zero. Totalne zero. Przykro mi ale nie jestem w stanie dać ani pół punktu filmowi, po którym czuję sie jak po karuzeli i mam ochotę iść się wyżyg….

Piła IV (2007)

> Anita Nowakowska o 2008-01-25 01:58:23 napisał:

> W trójce już brakowało
> pomysłów, a te które mieli maksymalnie naciągali zmieniając tym samym cel
> części, a szkoda.

No cóż – ja nie widziałam trójki, przez to tez pewnym motywów nie "rozkminiłam" w IV, bo sie łączy właśnie z trzecią częścią. Co do reszty Twojej opinii, to widzę ze się zgadzamy:)

Myszko dziecinko – od kogo jak od kogo, ale od Ciebie "zgapiać" nie muszę…

Piła IV (2007)

Piła IV – Byłam dziś w kinie i nie jestem zaskoczona ani pozytywnie, ani negatywnie. Spodziewałam sie obejrzeć kolejną cześć cyklu o psychopatycznym mordercy, gdzie będzie klika ciekawych pułapek, trochę akcji, dużo krwi… i niewiele więcej. Pozostaje przy zdaniu, że pomysłów (filmów), które miały zaskoczyć czym nowym w kinie nie należy kopiować/kontynuować, bo efekt leżał w dużej mierze właśnie w zaskoczeniu, a tego w kolejnych częściach już nie będzie (a na pewno nie w takim stopniu).
Obejrzeć można, ale nie trzeba. Raczej dla fanów horrorów i cyklu "Piła" niż prawdziwego kinomaniaka.

Pytanie do Boga (2001)

no cóż, a mnie zmęczył i niespecjalnie wciągnął. Że akcji jakiejś specjalnej nie będzie to sie domyślałam, ale niestety też klimatu jak dla mnie zabrakło…

Proszę czekać…