Aktywność

Motocykliści (2023)

Dla mnie 6/10 i faktycznie trochę nie do końca wiadomo o czym jest ta historia, zabrakło kierunku / puenty, albo nie wybrzmiało to należycie. Niemniej klimat, mimo wszystko, w moim odczuciu był całkiem niezły i muszę przyznać, że oglądało mi się dobrze.

Obecność 4: Ostatnie namaszczenie (2025)

6/10, całkiem nieźle. Dawno nie byłam w kinie na horrorze i chyba dość dawno horrorów nie oglądałam, mimo że kiedyś był to jeden z moich ulubionych gatunków filmowych. Przy tym filmie przypomniałam sobie czemu takie filmy lubiłam i czemu przestałam je namiętnie oglądać. Dodatkowo nie widziałam żadnej z poprzednich części cyklu i nie wiedziałam o czym będzie film.
Z plusów: mamy przyzwoity horror, z klasycznymi motywami, a postacie które mają nas straszyć faktycznie straszą.
Z minusów: aktorstwo średnie, a podkreślanie "osiągnięć" Warrenów odbierało klimat i wiarygodność. Ja wiem, że Warrenowie istnieli naprawdę, ale sorry, nie uwierzę, że byli takimi asami, co złapali wszystkie demony w Stanach.

1917 (2019)

Wizualnie film świetny. Zdjęcia i montaż mistrzowskie, oglądało się go rewelacyjnie, a historia też wciągająca. I trochę właśnie z tym świetnym oglądaniem mam problem, bo mam z tyłu głowy świadomość, że wojna to nic pięknego, a te piękne kadry po prostu kłamią. Czekam na film wojenny, który mnie odrzuci, przeczołga, albo przynajmniej spowoduje dyskomfort. Tutaj 7/10, warto obejrzeć na pewno, ale czekam na coś innego.

Brzydka siostra (2025)

Film jest naprawdę dobry, ale po obejrzeniu zwiastuna czuję się trochę oszukana i rozczarowana, gdyż zapowiadał on film z niezłą jatką i dużą ilością przemocy i groteski, a tego jednak nie było. Mimo tego rozczarowania oceniam film bardzo dobrze, ma świetny klimat niepokojącej baśni z pogranicza horroru, pokazuje znaną nam historię w zupełnie innej wersji i z zupełnie innym morałem. 8/10

Dzień Szakala (2024 - )

Dobrze się ogląda, mimo że mamy tutaj kilka schematów i sporo rzeczy jest do przewidzenia. Aktorsko zagrany na wysokim poziomie, akcja ogólnie bez większych "głupot" (no może poza jednym, w ostatnim odcinku, gdzie raczej spodziewalibyśmy się czyjejś śmierci). 7/10

Legend (2015/I)

Mam mieszane uczucia. Z jednej strony pokazanie historii z perspektywy żony jednego z głównych bohaterów kompletnie się nie sprawdziło. Zamieniło historię gangsterską w popierdółkę. A z drugiej strony fakt, że to historia oparta na faktach totalnie rozwala głowę, bo aż trudno uwierzyć, że takie osoby istniały naprawdę. Ogólnie 6/10.

Dojrzewanie (2025)

Warto zobaczyć, chociaż po pierwszym odcinku spodziewałam się czegoś innego (konkretnie: spodziewałam się, że kolejne odcinki będą bezpośrednią kontynuacją pierwszego). W każdym odcinku mamy pokazaną sytuację z innej, nowej perspektywy, a żadna z nich nie daje nam jednoznacznej odpowiedzi na najważniejsze pytanie: "Dlaczego?".

Forst (2024 - )

Przekombinowany. Za dużo wątków, za dużo połączeń między postaciami, za bardzo wszystko skupia się (koniec końców) na Forście. Otwarte zakończenie to już w ogóle porażka, po takim przekombinowany ja nie chcę znać motywów działania postaci… Klimatycznie fajnie, faktycznie momenty jak u Lyncha, szkoda że rozjechały się ze scenariuszem.

Niezwyciężony (2017/I)

Bardzo przeciętny film o nagłej niepełnosprawności. Takich filmów i historii mamy wiele, ten jakoś specjalnie nie wyróżnia się na ich tle i w zasadzie chyba jedyny nowy motyw to ten dotyczący zamachu, w efekcie czego główny bohater poza niepełnosprawnością zyskuje rozpoznawalność i miano bohatera.

Człowiek z Wysokiego Zamku (2015 - 2019)

Obejrzałam jeden sezon, kolejnego nie zamierzam. Świat alternatywny i pomysł świetny, ale to za mało. Historia z jednej strony dziwnie rozwleczona, niektóre wątki się mocno nie kleją, podobnie jak zachowanie głównych bohaterów. Przyznaję, że irytująco głupi i naiwni główni bohaterowie (Juliana i Joe) to jeden z głównych powodów, dla którego nie zamierzam oglądać kolejnych sezonów. Nie kupuję tej ich fascynacji, nie kupuję zaangażowania Juliany w ruch oporu, ani rozdwojenia jaźni nazisty Joe. Z plusów: część pozostałych postaci oraz ich zachowanie/motywy – świetne. Postać mężczyzny z wysokiego zamku również. Świetny ostatni odcinek 1 sezonu, dużo rozstrzygał, dobre tempo i zwroty akcji – szkoda że tak nie wyglądały pozostałe odcinki. No i alternatywna rzeczywistość w postaci świata rządzonego przez Niemcy z Japonią – pomysł rewelacja. Potencjał był, trochę nie do końca dobrze zrealizowany.

Proszę czekać…